Ciężko jest znaleźć zawodnika, który w swojej historii reprezentował zarówno barwy Venezii jak i Interu Mediolan. W swoim felietonie wspominałem o Alvaro Recobie, natomiast dziennikarz Mattia Todisco z FCInterNews.it skontaktował się przed meczem z Amantino Mancinim.
Brazylijczyk w swojej karierze miał okazję grać dla beniaminka Serie A, jak i obecnego Mistrza Włoch. Obecnie 41-letni Mancini jest trenerem brazylijskiego Villa Nova AC.
- Obecnie mieszkam w Belo Horizonte, moim mieście. Po mojej karierze piłkarza przeszedłem kursy w Coverciano, mieszkałem w Rzymie przez trzy lata. Potem spędziłem cztery miesiące w Foggii, klubie z problemami, ale mimo wszystko było to dla mnie świetne doświadczenie, które pomogło mi zrozumieć, że chcę pracować jako trener. Potem przeszedłem do Villa Nova w brazylijskiej Serie B, gdzie miałem okazję pracować z Maiconem.
Jak wspominasz Venezię i Inter?
- Venezia pomogła mi zaadaptować się do włoskiego futbolu. Trener nie bardzo na mnie stawiał i zaliczyłem tylko 13. występów w Serie B, ale zrozumiałem o co chodzi we włoskiej piłce, nauczyłem się języka, taktyki, mentalności. Potem w Romie zacząłem grać pod okiem Capello i nigdy nie przestałem. W Interze grałem pod okiem Mourinho przez pierwsze miesiące, a potem spadła mi forma i nie mogłem dłużej występować. Do tej pory zastanawiam się co się stało. Oczywiście ciężko grać jako cofnięty napastnik w taktyce 4-4-2, ale niczego nie żałuję. Wygrałem kilka pucharów, a w roku Tripletty zagrałem kilka meczów przed odejściem do Milanu.
Co sądzisz o tegorocznym sezonie Serie A?
- Myślę, że Inter jest faworytem do Scudetto, ale Milan nigdy się nie poddaje. Juventus, Roma i Napoli także pozostają w walce. Serie A jest ostatnimi czasy dużo ciekawsza technicznie. W moich czasach natomiast było w niej więcej jakości.
Spodziewałeś się takiego Interu po odejściu Conte, Hakimiego i Lukaku?
- Tak, ponieważ Inzaghi jest dobrym trenerem. W Lazio pokazał, na co go stać. Zawsze grał systemem 3-5-2, niczego nie zmieniał. Drużyna jest zbalansowana, zawodnicy wiedzą jak bronić i atakować.
Masz nadal kontakt z kolegami z przygody z Interem?
- Tak, szczególnie z Brazylijczykami - Maiconem oraz Julio Cesarem.
Czy Mancini odnalazłby się w nowym Interze?
- Myślę, że tak. Strzeliłem wiele bramek i zaliczyłem dużo asyst. Oczywiście mam bardzo ofensywną charakterystykę.
Co z Mourinho? Czemu ma takie problemy w AS Romie?
- Kiedy trafiasz do drużyny pełnej mistrzów to jest Ci dużo łatwiej. Roma jest młoda, ma wielu ciekawych piłkarzy. Zawsze trenował takie zespoły jak Manchester United czy Real Madryt. Ale dla Romy, dla jej fanów, ważne jest to jaki pokazuje charakter.
Jakie szanse ma Inter w pojedynku z Liverpoolem?
- Będzie trudno, ale nie jest to nierealne. W mojej opinii Liverpool jest silniejszy, grają ze sobą od dłuższego czasu. Są faworytami, ale to boisko rozstrzygnie ten pojedynek.
Czy dostałeś jakieś propozycje z Włoch? Chciałbyś tutaj wrócić?
- Może. Muszę najpierw zebrać więcej doświadczenia, ale powrót byłby spełnieniem marzeń.
Komentarze (2)