
W zeszłym tygodniu prezentowaliśmy dla Państwa portret Salernitany, jednego z trzech beniaminków Serie A sezonu 2021/2022. Oprócz zespołu I Granata do najwyższej ligi rozgrywkowej dostało się także Empoli oraz Venezia F.C. i to właśnie tej drugiej ekipie poświęcimy najnowszy tekst z serii "Portret Beniaminka".
O ile Salernitana na powrót do Serie A czekała dwadzieścia lat tak kibicom Skrzydlatych Lwów przyszło odczekać na powrót do najwyższej ligi dziewiętnaście lat. Pomiędzy klubami jest wiele podobieństw, bowiem Venezia również mecz o wagę awansu wygrała w dramatycznych okolicznościach pokonując Cittadellę 2:1. Zanim jednak do historii najnowszej wróćmy na chwilę do momentu powstania klubu i jego pierwszych wojaży. Zespół został założony 14 grudnia 1907 roku z połączenia dwóch sekcji piłkarskich weneckich drużyn sportowych - Martial Gymnastics Society oraz Constantino Reyer. Swoje pierwsze mecze drużyna rozgrywała... w lasach sosnowych Sant'Elena. Pierwsze oficjalne mecze Venezia rozegrała przeciwko takim drużynom jak Padova, Vicenza czy Hellas Verona, z którym to będzie miała okazję spotkać się po 114. latach na boiskach Serie A.
Złota era klubu przypada na lata 1939-1968. Venezia wróciła wtedy do Serie A po dwunastoletniej absencji wzmocniona kilkoma ważnymi nazwiskami takimi jak chociażby Luigi Busidoni, Silvio Di Gennaro czy też Velentino Mazzola, który później został kapitanem i symbolem "Grande Torino". Włoski napastnik do zespołu trafił w trakcie służby wojskowej, którą odbywał w portowym mieście i po testach trafił do Arancioneroverdich (pomarańczowo-czarno-zielonych) z Alfa Romeo Milano. W sezonie 1940/41 zespół zdobył jak dotąd jedyny cenny puchar w swojej kolekcji - Puchar Włoch. W finale zespół pokonał AS Romę 4:3, a bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Ezio Loik.
Napędzona sukcesem w Pucharze Włoch w sezonie 1941/42 Venezia podjęła walkę o zdobycie Mistrzostwa Włoch. Zabrakło naprawdę niewiele - rewanż za Coppa Italia wzięła w krytycznym momencie sezonu AS Roma i koniec końców to właśnie klub ze stolicy Włoch został Mistrzem Włoch. Drugie miejsce zajęło Torino z 39. punktami, a trzecie miejsce przypadło właśnie Venezii z 38. punktami na koncie. Jak dotąd trzecie miejsce w sezonie 1941/42 to najlepszy wynik w historii klubu. O sile klubu stanowili Mazzola i Loik, którzy latem 1942 roku zostali sprzedani do Torino za 1,2 miliona lir. Klub szybko odczuł tego skutki i w następnym sezonie bił się o utrzymanie w lidze z Bari. Sezon 1942/43 zaowocował natomiast w finał Pucharu Włoch, w którym to Venezia została dotkliwie pokonana przez Torino. Jedną z czterech bramek posyłających na dno okręt Venezii zdobył Valentino Mazzola strzelając gola swojemu byłemu klubowi.
Po II Wojnie Światowej Venezia zaczęła tracić na wartości. Sezon 1945/46 zakończył się fartownym utrzymaniem w lidze, ale już rok później zespół spadł do Serie B. Arnaldo Bennati opuścił stanowisko prezydenta klubu, a dla zespołu zakończyła się definitywnie złota era. Zespół powrócił do Serie A w sezonie 1948/49, ale z powodu problemów finansowych musiał pozbywać się swoich największych gwiazd i nie miał szans na konkurowanie w najwyższej lidze. Sezon 1951/52 zakończył się spadkiem do Serie C, z której do wyższej ligi udało się wrócić dopiero po pięciu sezonach. Zdecydowanie silną stroną Venezii jest gra w Pucharze Włoch, bowiem w sezonie 1958/59 udało im się pokonać takie zespoły jak Roma i Torino, a w półfinale zatrzymał ich dopiero... Inter Mediolan. Walkę o trzecie miejsce Arancioneroverdi przegrali z Genoą. Zgoła inaczej miała się sytuacja w lidze, gdzie po raz kolejny cudem udało się uniknąć spadku do Serie C.
Po kilku sezonach w Serie B udało się ponownie awansować do Serie A, ale w sezonie 1966/67 Venezia spadła z ligi do Serie B i pożegnała się z Serie A na kolejne trzydzieści lat. Lata 1968-1986 zespół spędził grając w Serie C, C1, C2, a nawet w Serie D.
Na ratunek Venezii w sezonie 1986/87 ruszył Maurizio Zamparini. Włoski biznesmen wykupił udziały w klubie i prowadził go przez kolejne 16 sezonów. Zespół pod wodzą nowego prezydenta piął się w górę szczebli calcio. W sezonie 1990/1991 udało się powrócić do Serie B po dwudziestu trzech latach absencji. Po powrocie na zaplecze najwyższej włoskiej ligi rozgrywkowej klub zadomowił się tam na siedem sezonów. W sezonie 1997/98 po trzydziestu jeden latach nieobecności klub prowadzony przez Waltera Novellino wrócił do Serie A. Pierwszy sezon po powrocie do najwyższej ligi wymagał wzmocnień, a te zapewnił dyrektor sportowy dobrze znany fanom włoskiego calcio - Beppe Marotta, który obecnie jest dyrektorem generalnym Interu Mediolan. Do klubu trafili napastnik Filippo Maniero oraz bramkarz Massimo Taibi z AC Milanu. Pierwsze ruchy transferowe okazał się totalnym pudłem, Venezia zamykała tabelę, a Maniero nie trafił do siatki nawet raz. Punktem zwrotnym było styczniowe okienko transferowe, kiedy to Marotta sprowadził do klubu kolejne łączące Inter i Venezię nazwisko - Alvaro Recobę. Urugwajski pomocnik został wypożyczony z ekipy Nerazzurrich i napędził grę weneckiego klubu. Maniero i Recoba utworzyli niezwykle skuteczny duet i razem zdobyli 23 bramki, które wyciągnęły Venezię ze strefy spadkowej. Aby utrzymać się w najwyższej lidze Venezia musiała pokonać... Inter Mediolan. I zrobiła to - także nie bez pomocy Alvaro Recoby, który zdobył bramkę i asystę w spotkaniu przeciwko klubowi z którego został wypożyczony. Ostatecznie Latające Lwy uniknęły spadku przewagą czterech punktów nad strefą spadkową.
W następnym sezonie na ławce trenerskiej Venezii zasiadł Luciano Spalletti. Zespół nie potrafił się jednak odnaleźć bez Alvaro Recoby - szybko Spallettiego zastąpiono Giuseppe Materazzim, a jeszcze później Francesco Oddo. Po raz kolejny Venezia pokazała się z dobrej strony w Pucharze Włoch, gdzie dotarła do półfinału. Żaden z trzech trenerów nie był w stanie ocalić klubu przed spadkiem i ostatecznie zespół pożegnał się z najwyższą ligą. Drużyna z Wenecji nie planowała jednak na długo rozstawać się z Serie A i wróciła do najwyższej ligi rozgrywkowej w sezonie 2001/02, a ojcem sukcesu został Cesare Prandelli. Włoch nie zagrzał długo miejsca na ławce Venezii, a klub pozbawiony lidera po raz kolejny w ciągu trzech lat zaliczył spadek do Serie B.
Zamparini miał dość - w czerwcu 2002 roku opuścił szeregi Venezii i przejął Palermo. Włoch nie odszedł jednak sam - razem ze sobą zabrał dwunastu zawodników podstawowego składu oraz szkoleniowca Ezio Glereana. Wśród piłkarzy były takie nazwiska jak Arturo Di Napoli, Filippo Maniero czy Igor Budan. Czasy Venezii dobiegały końca - w sezonie 2004/2005 klub został zdegradowany do Serie C, a działacze ogłosili bankructwo. Klub wrócił do gry w 2005 roku jako Societa Sportiva Calcio Venezia, a zmagania ligowe rozpoczął od Serie C2. Zespół awansował po pierwszym sezonie do Serie C1 w której spędził trzy sezony i... ogłosił bankructwo. Widmo miasta bez swojego klubu spędzało sen z powiek prezydentowi Wenecji - Massimo Cacciariemu, który w 2009 roku osobiście nadzorował powstanie Foot Ball Club Unione Venezia, feniksa odrodzonego na prochach SSC Venezia. Zespół rozpoczął sezon 2011/12 od gry w Serie D i od razu awansował do wyższej ligi. Niestety historia lubi się powtarzać, a wie o tym każdy fan Latających Lwów - po dwóch sezonach w trzeciej lidze zespół ogłosił bankructwo po raz trzeci w ciągu dziesięciu lat.
W 2015 roku zadania uratowania klubu podjął się amerykański inwestor - Joseph Tacopina. Klub pod jego wodzą wrócił do nazwy pod którą znamy go obecnie - Venezia FC. W pierwszym sezonie pod nowymi sterami Venezia zaliczyła awans do Serie C. Na ławce trenerskiej zasiadł Filippo Inzaghi, legendarny zawodnik reprezentacji Włoch oraz AC Milanu. W swoim pierwszym sezonie poprowadził on drużynę do awansu do Serie B oraz triumfu w Pucharze Włoch Serie C. W finale pucharu Venezia pokonała Parmę - kolejnego feniksa włoskiego futbolu. W sezonie 2017/18 klub był bardzo bliski awansu do Serie A, jednak w barażowych spotkaniach zespół przegrał z Palermo i musiał obejść się smakiem gry w najwyższej lidze. Po zakończeniu sezonu współpracę z klubem przerwał Filippo Inzaghi, a zespół nie mógł znaleźć nikogo kto mógłby wejść w jego buty. Zespół w sezonie 2018/19 prowadził Stefano Vecchi (były szkoleniowiec Interu), Walter Zenga (były piłkarz Interu) oraz Serse Cosmi. Venezia FC zakończyła sezon na 15. miejscu, a walkę o uniknięcie relegacji przegrała z Salernitaną - innym beniaminkiem obecnego sezonu Serie A. Ocalenie klubu przybyło w postaci kary nałożonej na Palermo, które to zostało zdegradowane w miejsce Venezii.
W sierpniu 2020 roku Venezia zatrudniła kilku kluczowych członków sztabu szkoleniowego, w tym także Paolo Zanettiego. Zanetti to urodzony w Wenecji szkoleniowiec, który poprowadził klub do awansu do Serie A. Venezia sezon 2020/21 Serie B zakończyła na piątym miejscu i w walce o awans najpierw pokonała Chievo Veronę, a następnie Lecce. Bramkę w meczu z Lecce zdobył Francesco Forte - gwiazda Venezii, który był swego czasu perspektywicznym produktem akademii piłkarskiej Interu. Mecz na wagę awansu został stoczony przeciwko A.S. Cittadella, a po dwumeczu to Venezia mogła świętować awans. Klub wspiął się z Serie D do Serie A w zaledwie pięć sezonów. Pierwszy mecz rozegrany w Serie A 2021/2022 zakończył się porażką przeciwko Napoli 2:0. Druga kolejka to jeszcze dotkliwsza porażka z Udinese 3:0.
Venezia swoje mecze rozgrywa na Stadio Pier Luigi Penzo, drugim z kolei najstarszym stadionie we Włoszech zaraz po Stadio Luigi Ferraris na którym występuje Genoa CFC. Obiekt powstał w 1913 roku, a gruntowną renowację przeszedł w tym roku po awansie Venezii do Serie A. Sam obiekt nie prezentuje się imponująco. Ciekawostką jest, ze dotrzeć można do niego wyłącznie... łodzią. Istnie wenecki droga!
Venezia zasłynęła ostatnio głównie ze względu na swoje fantastyczne koszulki meczowe. Zdjęcia z prezentacji trykotów szybko obiegły cały Internet i stały się viralowe. Ostatecznie na boisku zobaczyliśmy koszulki pozbawione złotego herbu klubu, ponieważ w myśl regulaminu Serie A na koszulce nie mogą znajdować się dwa herby drużyny, a za takowy uznawany jest napis "VENEZIA". Tym samym drużyna musiała z któregoś zrezygnować i padło na złoty herb klubu.
Przejdźmy do przedstawienia drużyny I Lagunari. Zespół prowadzony przez Paolo Zanettiego wzmocnił się w obecnym okienku transferowym kilkoma perspektywicznymi zawodnikami z mniej znanych lig. Do włoskiego klubu trafiło dwóch 19-letnich pomocników - Gianluca Busio oraz Tanner Tessmann. Obaj piłkarze występowali wcześniej w MLS. Do tego klub sięgnął po Thomasa Henry'ego, 26-letniego napastnika z belgijskiego OH Leuven, 22-letniego lewego obrońcę Davida Schnegga z austriackiego LASK oraz 22-letniego ofensywnego pomocnika Arnora Sigurdssona z rosyjskiego CSKA Moskwa. Bazując na rozegranych meczach przeciwko Napoli oraz Udinese ciężko znaleźć lidera drużyny. Z pewnością wysoko stoją akcje 26-letniego bramkarza - Luca Lezzeriniego, który w meczu z Udinese był najsilniejszym punktem Venezii. Pomimo wpuszczenia trzech bramek goalkeeper ustrzegł zespół przed dużo dotkliwszą porażką broniąc siedem kolejnych strzałów w światło bramki. Zespół występuje w formacji 4-3-3. Pomimo ofensywnego wariantu ustawienia jak dotąd Venezia nie zdobyła żadnej bramki. Czy Zanetti znajdzie rozwiązanie tej sytuacji?
Inter przetestować umiejętności Venezii będzie miał okazję dopiero 28. listopada 2021 roku w wyjazdowym spotkaniu na Stadio Pier Luigi Penzo. Rewanż przewidziano na 23. stycznia 2022 roku.
Komentarze (10)