
Przygoda Amantino Manciniego z Interem Mediolan oficjalnie dobiegła końca. Mistrzowie Europy poinformowali w środę, że zawodnik podpisał kontrakt z Atletico Mineiro, przechodząc do brazylijskiego klubu na zasadzie transferu definitywnego.
Zaraz po komunikacie głoś zabrał sam zainteresowany, który nie ukrywał rozczarowania po tym, w jaki sposób zakończyła się jego przygoda z europejskim futbolem:
- Osiągnęliśmy porozumienie w sprawie mojego transferu, ale mimo to jestem nieco smutny, ponieważ w Mediolanie otrzymałem niewiele szans. Inaczej sobie wyobrażałem mój pobyt w Interze, kiedy opuszczałem Rzym. Chciałbym kontynuować karierę we Włoszech, jednak okazało się to niemożliwe.
- W ostatnich miesiącach miałem nadzieję, że także dla mnie znajdzie się miejsce w składzie, ale szansę gry otrzymywali wszyscy poza mną. Mimo to odchodzę nie czując żalu, jestem wdzięczny Interowi, Romie i Italii.
- Moi trenerzy we Włoszech? Z Leonardo miałem okazję pracować w Milanie i na początku na mnie stawiał, jednak później miałem problemy z kontuzjami. W Interze nie miałem już jednak szans na grę. Dziękuję Capello, który mnie odkrył, oraz Spallettiemu, przy którym nauczyłem się wielu rzeczy. Natomiast jeśli chodzi o Mourinho, to spodziewałem się po naszej współpracy czegoś więcej – zakończył Mancini.
Komentarze (19)
zegnaj