
Podczas wczorajszego meczu doszło do małej utarczki słownej pomiędzy trenerem Interu, a młodym pomocnikiem.
W drugiej połowie wywiązała się dyskusja pomiędzy Mateo Kovacicem, a Roberto Mancinim. Trener Nerazzurrich krzyknął w stronę Chorwata, żeby bardziej zaangażował się w grę, pokazał więcej ‘siebie’ i był mniej leniwy na boisku. W odpowiedzi usłyszał:
„Dlaczego zawsze ja? Dlaczego zawsze tylko mnie upominasz?”
Powyższą scysję odnotował reporter telewizji SKY Andrea Paventi.
Komentarze (23)
nie rozumiem tez krytyki medela , ze niby kova mialby grac jego kosztem ? przeciez gary moze i nie jest geniuszem technicznym (choc gra coraz lepiej) to jest jeden z niewielu w tej kadrze ktory zajezdza caly mecz na dupie i walczy . jakby kazdy mial takie
Pozdr.
odstawi