
Przemoc zalewa włoski futbol od lat i wielu zapamięta incydenty Filippo Racitiego i Gabriele Sandriego. Zostały wprowadzone nowe, zaostrzone prawa i środki bezpieczeństwa, a włoskie władze ostrzegają chuliganów, że przemoc nie będzie tolerowana.
"Zero tolerancji dla tych, którzy przychodzą na stadion nie po to, aby cieszyć się sportem, lecz żeby doprowadzać do wypadków."
Przemoc jest już codziennością w Serie A i mówi się, że powinien tam zostać wprowadzony angielski projekt bezpieczeństwa. Wypowiedź ministra raczej nie przegoni ze stadionów chuliganów. Generalnie wszystko się poprawia, ale jeszcze wiele musi zostać zrobione, żeby prawdziwi fani przychodzili na mecze bez żadnych obaw.
Komentarze (9)