
Giuseppe Marotta rozmawiał z dziennikarzami w dniu rewanżowego spotkania Interu z Milanem w półfinale Coppa Italia. Najważniejszy działacz mediolańskiego klubu odpowiadał na pytania o zamieszanie z terminarzem, spodowane przez śmierć papieża Franciszka. Krótko skomentował też plany na mercato.
- Przede wszystkim to kolejna okazja, aby podkreślić naszą głęboką żałobę po śmierci papieża. Klub składa kondolencje i przyłącza się do ciepłych słów płynących w stronę Watykanu z całego świata. Papież Franciszek był wielką postacią. Sport był dla niego bardzo ważny. Osobiście miałem okazję zamienić z nim kilka słów na temat piłki nożnej i jej wielkiej roli w budowaniu odpowiednich postaw w społeczeństwie.
- Jesteśmy wdzięczni sztatbowi i piłkarzom za ich zgodę na grę w niedzielę o 15:00. Były dostępne inne sloty, ale ostatecznie udało nam się wypracować porozumienie. Chcieliśmy przełożenia mecz z soboty, bo to właściwa decyzja w obliczu uroczystości pogrzebowych papieża. Zależało nam na przełożeniu meczu na bardziej odległy termin, ale wiemy jakie zapadły decyzje. To prawda, że pierwszy raz w historii półfinalista Champions League zagra w niedzielę przed swoim meczem w Europie. Zrobimy to jednak w pewnym sensie dobrowolnie.
- Kalendarz rozgrywek jest bardzo napięty. Wiele stron siada do stołu z myślą o własnych interesach. Uważam, że musimy ze sobą współpracować. Cała liga powinna odnosić korzyści z wypracowanych decyzji.
- Mercato? Kadra jest konkurencyjna. Nie będzie rewolucji. Chcemy dodać jakości i wartości drużynie, trzymając się przy tym wytycznych od naszych właścicieli. Nie będzie jednak drastycznych ruchów, bo mamy mocny zespół.
Komentarze (5)