
Zlatan Ibrahimovic nie złamał szczęki Marco Materazziego. Prześwietlenie wykazało, iż twarz Włocha jest cała.
W 65 minucie spotkania Zlatan Ibrahimovic bardzo brutanie zaatakował popularnego Matrixa. Materazzi nie mógł ruszać żuchwą, dlatego sztab medyczny postanowił bezzwłocznie przetransportować stopera Interu do miejsca, gdzie przeprowadzono dokładne oględziny jego stanu. Wykluczyły one poważną kontuzję piłkarza.
Komentarze (18)
<br />
I Ibra utarł nosa krzykaczom. materac miał go połamać, a tu psikus XD