
Trener Nerazzurrich rozmawiał z Thomasem Villą, dziennikarzem Stadio Sprint. Oto co miał co powiedzenia szkoleniowiec:
- Od kiedy zakończyło się okienko, wszyscy zawodnicy skupiają się na grze. Stopniowo robimy progres. Wszystko nabiera kształtów, przyszedł Hernanes i wszystkie czynniki sprawiają, że powoli się budujemy. To co mnie interesuje to gra, która przynosi oczekiwane rezultaty. Widzę poprawę w naszej osobowości, w poczuciu własnej wartości. Stopniowo zaczynamy rozumieć o co chodzi w organizacji gry. Zaczynamy wierzyć we własne możliwości. Mój sposób myślenia i obserwacji gry został natychmiast zrozumiany przez zespół. Nie zmienia to faktu, że nadal potrzebują czasu, by pojąć czego od nich oczekuję.
W ostatnich miesiącach zespół przeżywał trudne chwile. Jak wiele walczył pan, aby je pokonać?
- W tak prestiżowym klubie to podczas takich momentów można zobaczyć doświadczenie trenera. Nie chcę mówić za dużo, ponieważ w piłce nożnej złe czasy przychodzą równie szybko jak te dobre. Teraz myślimy tylko o następnym meczu, który na pewno będzie trudny.
Trener jeszcze raz dał do zrozumienia, że nigdzie się nie wybiera...
- Już to mówiłem. Zostanę w Interze na następny sezon. Co więcej ważne osoby w klubie już to tłumaczyły, więc jak mógłbym powiedzieć inaczej?
Na koniec Mazzarri wypowiedział się na temat walki o 3. miejsce z Napoli.
- Nie, nie widzę tego. Mają o wiele więcej punktów od nas, a zostało jedynie 10 meczów do końca. Myślimy tylko o sobie. Nigdy nie lubiłem porównań z innymi drużynami. Skupiamy się poprawić tak, jak do tej pory to robiliśmy, a wtedy zobaczymy jak to się zakończy.
Komentarze (11)
prawda taka, ze szans nie ma,bo gra padaka, od grudnia z Fiora i Hellas dobre mecze tylko,ja progresu nie widze, poczatek sezonu, podobala mi sie gra,walczyli o kazdy cm, pressing, Alvarez chjociazby jak wymiatal
Interowi niestety również się zdarzają