
Walter Mazzarri brał udział w konferencji prasowej po wyjazdowym spotkaniu z Bolonią. Inter Mediolan zremisował 1-1 na Stadio Dall'Ara w meczu zamykającym 13. kolejkę Seria A. Poniżej tematy, które poruszył w rozmowie z dziennikarzami Sky Italia.
- Stworzyliśmy dziś chyba nawet więcej okazji strzeleckich niż robimy to normalnie. Sprawy jednak potoczyły się źle i wyglądało to niemal jakbyśmy zostali zaklęci. Takie mecze można nawet przegrać. Do tego popełniliśmy całą serię błędów przy akcji, po której strzelił Konte. Zmarnowaliśmy także niewiarygodne wręcz sytuacje bramkowe. To zawstydzające i niewłaściwe bo wobec naszej cieżkiej pracy nie dostajemy tyle na ile zasługujemy.
- Jonathan prezentuje się powoli jak światowej klasy zawodnik ale mamy z nim jeszcze sporo pracy przed sobą. Każdy z przebywających na boisku wie co do niego należy, nadaliśmy im sporo pewności siebie. Wszyscy mają duże talenty i wreszcie chwalą się nimi przed światem. Nagatomo poczuł dziś jednak ucisk w łydce jednak na chwilę obecną nie wiem nic więcej. Dowiemy się co i jak pewnie już jutro.
- Guarin czasem znajdował się zbyt blisko Palacio, on musi schodzić odrobinę głębiej co nie zmienia faktu, że zagrał dziś bardzo dobry mecz. Zrobił wszystko oprócz trafienia do siatki Bolonii, tak jak Palacio. To chyba nie był nasz dzień. On twardo walczy i przy tym dobrze gra w piłkę - to nie takie proste. To prawda, że mógłby rozpoczynać swoje zabójcze rajdy na bramkę głębiej - jest to element, nad którym cały czas pracujemy w Appiano. Te zadania może jednak równie dobrze wykonywać ktoś inny ponieważ mamy delikatne pole manewru na tej pozycji. Zawsze atakujemy całym zespołem - już myslałem o ustawieniu z Alvarezem na środku. Tak własnie lubie grać, z piłką na ziemi. Zagraliśmy dobrą piłkę, pozostaje odrobina wstydu za popełnione błędy.
- Dlaczego nie spróbować ustawienia z Kovaciciem z lewej strony środka pomocy a Alvarezem z prawej? Sprawdzałem ten wariant pod koniec spotkania ale najlepszym rozwiązanem jest jednak nie zmieniać zbyt wiele w ustawieniu ponieważ za każdą zmianą muszą iść setki prób na treningach. Piłkarze zbyt wiele dali z siebie aby zrozumiec pewne schematy aby burzyć je w trakcie spotkania, które nie idzie po naszej myśli. W Napoli pracowałem z wąską grupą graczy wręcz latami! Nie uważam aby moi piłkarze byli aktualnie gotowi na jakieś większe roszady. Mamy w składzie weteranów, piłkarzy którzy dopiero co dołączyli do zespołu czy zawodników zasiedziałych na ławce rezerwowych - uważam, że to ciągle jest proces dojrzewania. Są też piłkarze bardzo młodzi jak Taider czy Juan Jesus, którzy robią świetne postępy. Juan będzie stoperem światowego formatu jeśli utrzyma tempo rozwoju.
- Jeśli chcemy zakończyć rozgrywki w czołówce nie możemy tracić bramek jak ta strzelona przez Bolonię czy marnować tak klarownych sytuacji jakie nam się trafiły. Musisz grać swoją piłkę aby zdobywać punkty i nie zapominać jak one są ważne. Innymi słowy: gramy dobrze, musimy równiez wygrywać.
- Czy dostałem już SMS od Thohira? Nie, nie sądze chociaz nie sprawdzałem jeszcze swojego telefonu. Napoli? Skupiamy się tylko na sobie. Mogliśmy być w tabeli dużo wyżej ponieważ takie mecze jak ten w Bolonii już nam się przytrafiały. Czeka nas nad tym ciężka praca.
Komentarze (5)
Głupio stracony gol głównie z winy Taidera (tak przynajmniej mi się widziało) do tego "popisy" Guarina (mimo asysty gra fatalna).