
Przed wejściem do biur swojej Massimo Moratti odpowiedział dzisiaj na kilka pytań włoskich dziennikarzy:
Prezydencie, widać już w grze Interu rękę Stramaccioniego?
Po części tak. Widać to przede wszystkim w entuzjazmie, jaki wniósł do zespołu, ale także w samym stylu widać już jego myśl szkoleniową.
Gole Samuela i Zarate, trzy karne podyktowane przeciw Wam: z pewnością nie był to banalny debiut?
W żadnym wypadku nie był to banalny debiut. Poza tym Andrea nie jest banalną osobą, dlatego wczoraj zobaczyliśmy właśnie taki mecz. Trzy rzuty karne podyktowane przeciw nam mówią same za siebie. To dziwne, że zespół grający przed własną publicznością traci trzy gole z rzutów karnych, z czego dwa był odgwizdane w dość dziwnych okolicznościach.
[hide]
W tym sezonie sędziowie wielokrotnie mylili się na niekorzyść Interu, a mimo to Wy w przeciwieństwie do innych nie lamentujecie z tego powodu...
Inni są bardziej ambitni, w tym momencie myślą o zdobyciu scudetto więc nie dziwne, że każdy punkt jest dla nich bardzo ważny. Poza tym my już się przyzwyczailiśmy do tych pomyłek. Nasz spokój wynika także z tego.
Głos ponownie zabrał Gasperini, który stwierdził, że złe wyniki Interu nie są tylko jego winą.
Nikt nie mówi, że on jest jedynym winowajcą. To było złe doświadczenie, trwające przez trzy miesiące. Wszystko mogło potoczyć się lepiej, ale wyszło jak wyszło. Nie można mówić, że to jego wina, ale była to niefortunna sytuacja.
W tym sezonie pojawiło się na stadionie kilka transparentów pokazujących pewien protest kibiców wobec Twojej osoby. Jak to wszystko odbierasz?
To zależy od rodzaju protestu. Wczorajsze transparenty dotyczyły chyba jednego z działaczy. Tak czy inaczej zawsze traktuje je jako rady.
Wczoraj Guarin zaliczył dobry występ?
To był naprawdę dobry mecz Guarina.
Komentarze (8)