
Massimo Moratti w pośpiechu zmierzał na mecz z FC Vaslui, ale nie odmówił dziennikarzom wywiadu.
Pytania dziennikarzy Sky Italia dotyczyły rynku transferowego, Il Presidente odpowiedział - Dzisiejsze spotkanie jest ważniejsze. Interesuje mnie pogoda i jak będzie się spisywała murawa. Nasze ostatnie transfery? Analizujemy każdą sytuację, ale teraz priorytetem jest zmiennik dla Milito. Rynek wciąż jest otwarty i jeszcze wiele interesujących rzeczy może się wydarzyć. Co mnie irytuje? Nie widziałem jeszcze naszych nowych zawodników w akcji!
Prezydent został zapytany o sytuację Julio Cesara oraz Maicona, czy to czas na pożegnanie się z nimi - Już to zostało zrobione. Jest nam smutno, ale to pomoże im odnaleźć motywację. Jesteśmy im wdzięczni. Inter jest ich domem na zawsze.
Komentarze (13)
Kolejna sprawa to temat Julio Cesara. 32 letni bramkarz, legenda Interu Mediolan. Mówi się, że miał słaby sezon tylko dlatego, że nie został najlepszym bramkarzem Serie A. Mówi się, że jest stary bo ma przecież już 32 lata. E. Van Der Sar do 40 bronił w Man Utd mimo, że miewał już lepsze sezony gdy był młodszy, sporo zarabiał, a mimo to nie chcieli go wymienić na zbierającego lepsze noty młodszego bramkarza innej drużyny Premiership. Należałoby zadać sobie pytanie o zasadność sprzedaży w zeszłym sezonie Emiliano Viviano. Dla mnie 4 lata młodszy od Julione Handanovic w rzeczywistości jest jedną wielką niewiadomą. Bramkarz solidny, ale czy na pewno prezentujący taką klasę jak JC. Jeden rewelacyjny sezon, podobnie jak jeden słabszy szczególnie w wypadku bramkarza niewiele znaczy. Oddawanie 32 letniego bramkarza tej klasy, którego czeka przynajmniej 5 lat gry na najwyższym poziomie za darmo pozostawię już bez komentarza. Podobnie zresztą należałoby się odnieść do zbierania ligowego planktonu w postaci Gargano, Mudingayia czy Silvestra, a nawet Palacio. W ten sposób nie da się zbudować liczącego się w europie klubu, a przecież taki jest cel Nerazzurich.