
Massimo Moratti szuka sposobu, aby już teraz wyjść z kryzysu, zarówno tego sportowego jak i ekonomicznego. Chce przy tym kontynuować rozpoczęty projekt odmładzania kadry, co wiąże się z wymianą wielu zawodników. W jaki sposób? LGdS donosi, że Moratti szuka arabskich inwestorów, chętnych aby wyłożyć pieniądze na klub, pozostawiając przy tym rodzinę Morattich u steru.
W tym przypadku towrzy się ogromna przestrzeń dla arabskich inwestorów do nawiązania współpracy ze spółką Corso Vittorio Emanuele. Grupa inwestorów (prawdopodobnie z ZEA) miała zaproponować transakcję handlową, na zasadzie umowy jaka panuję między innymi między Manchesterem City a liniami lotniczymi Etihad, z tą różnicą, że u steru klubu nadal miałaby pozostać rodzina Morattich. Są ta hipotezy i sugestie, przynajmniej na razie. Drzwi dla inwestorów są otwarte, a my czekamy na bardziej konkrene informacje, które powinny pojawić się później. Jest to wyraźny sygnał, że Moratti chce utrzymać Inter na szczycie.
Komentarze (47)
Mam tylko nadzieje, że logo Pirelli nie zniknie z mojej ulubionej koszulki.
Swoją drogą plan dobry, jest tylko jedno małe ale: jak dobrze wiemy sam MM nie potrafi robić dobrych zakupów, ani tym bardziej Marco Branca, jak dobrze też wiemy z podobnych przypadków w Europie, szejkowie też w tym specjalistami nie są. Trzeba nam dobrego kreatywnego dyrektora sportowego, tutaj przydał by sie ktoś taki jak Lele Oriali czy Leonardo. Problem w tym że póki w klubie jest Branca, na powrót Lele nie ma co liczyć, zać Leo jest już zajęty przez PSG które go z pewnością nie odda. Kto w takim razie mógłby zająć ten stołek?<br />
Forma samej transakcji jest mi w sumie obojętna, nie obchodzi mnie czy MM sprzeda cały klub, czy tylko część udziałów, Petro Dolary są nam potrzebne by utrzymać się na szczycie. Swoją drogą to chyba idealnie wyjaśnia że Moratti nie mają już tyle kasy, wychodzi więc na to że FPP to tylko zasłona dymna.
Ale zobaczymy co to będzie. <img src="/files/emoticons/20" alt="<