
Dzisiaj wielkie Derby Włoch! Na Stadio Giuseppe Meazza przyjeżdżają zawodnicy Juventusu, który prowadzony jest przez legendę Interu Mediolan - Thiago Mottę. Oto, co miał do powiedzenia przed meczem szkoleniowiec Bianconerich.
Jak duże jest pragnienie z Twojej strony i ze strony drużyny, aby powrócić na boisko w po wtorkowej porażce?
- Zawsze jest pragnienie, aby wyjść na boisko i pokazać się z jak najlepszej strony, w ten sam sposób. Jesteśmy zdeterminowani i skoncentrowani, aby zrobić to, co musimy i możemy.
Jutro drużyna z najwyższą średnią wieku zmierzy się z drużyną z drugą najmłodszą średnią wieku. Jeśli Inter może polegać na doświadczeniu, to na czym może polegać Juve?
- Juve musi zagrać swoją grę, jak zawsze najlepiej, grając swój mecz tam, gdzie im pasuje. Inter to drużyna, która wygrała ostatnie mistrzostwa, są faworytami razem z Napoli. Jesteśmy gotowi zagrać tak, jak musimy, aby postawić ich w trudnej sytuacji.
Czy między Interem a Juve jest aż 23 punkty różnicy?
- To nie jest moja opinia, to obiektywizm. Inter jest faworytem wraz z Napoli, biorąc pod uwagę niedawną historię obu drużyn.
Co musisz przenieść do głów drużyny?
- Nie muszę pracować nad głowami chłopaków, ponieważ są w porządku. W dużej drużynie wymagania są wysokie, ale po zwycięstwie lub porażce trzeba od razu myśleć o następnym meczu. To będzie świetne środowisko do życia.
Czy Vlahovic nie potrzebowałby Yildiza, który grałby bliżej niego?
- Możliwe, czemu nie. Zobaczymy jutro.
Czy porażka ze Stuttgartem cię martwi?
- To część przeszłości, musimy kontynuować nasz pomysł na piłkę nożną i zmierzyć się z Interem w najlepszym wydaniu.
Byłeś ważny dla historii Interu, ale w środowisku Juventusu nie jesteś tak postrzegany...
- Grałem dla Interu, Barcelony i PSG. Wszędzie zawsze zachowywałem się we właściwy sposób ze wszystkimi ludźmi, bez osobistych interesów. Może dlatego zawsze jestem witany z powrotem jako były zawodnik, dziękuję wszystkim, którzy sprawili, że czułem się swobodnie.
Jak przeżywasz tę odpowiedzialność wobec kibiców w przededniu bardzo serdecznego meczu?
- Przeżywam to dobrze, ponieważ po prostu przeżywam to jako następny mecz. Musimy jak zawsze dać z siebie 200% i pracować tak ciężko, jak to tylko możliwe, aby być gotowym.
Wygląda na to, że Yildiz przeżywa chwilę niedyspozycji. Czy zależy to również od jego pozycji na boisku?
- Yildiz jest w porządku, musi poprawić się we wszystkich aspektach gry, ale to dotyczy każdego. Musi być zawsze połączony z drużyną, od fazy defensywnej po kontrataki. Jest młody, ale już jest świetnym zawodnikiem, którego musimy jak najlepiej wykorzystać, zarówno jako gracza zewnętrznego, jak i pomocnika. Jestem jednak przekonany, że świetni zawodnicy mogą grać wszędzie i bardzo dobrze.
Czy będziesz szczęśliwy jutro, jeśli...?
- Nic się nie zmieni, to mecz, do którego należy podejść we właściwy sposób, grając dobry futbol i zwiększając nasze szanse na zwycięstwo.
Komentarze (0)