
"Jestem trochę stremowany, ale jednocześnie bardzo szczęśliwy z rozpoczęcia przygody z Interem. Teraz czeka mnie trochę odpoczynku i później już praca z nowymi kolegami. Oczywiście mogłem dołączyć do drużyny dopiero, gdy będzie ona w Stanach, jednak wolałem przybyć już teraz, by mieć parę dni odpoczynku."
Nawet w Brazylii mówi się o transferach Realu Madryt, Thiago Motta nie ośmielił się jednak powiedzieć, że Real jest mocniejszy od Interu:
"Teraz mamy myśleć tylko o pracy dla zespołu. Liczy się końcowy efekt, ponadto nie umiem się doczekać momentu, gdy zagram obok Ibrahimovicia."
Były pomocnik Genoi, który ma również włoski paszport, mógł zagrać w reprezentacji, prowadzonej przez Lippiego:
"Nigdy nie rozmawiałem z Lippim na ten temat, ale gdyby taka możliwość istniała, to z chęcią założyłbym niebieską koszulkę Azzurrich."
Komentarze (12)