
Pomocnik Interu Mediolan, Thiago Motta został zdyskwalifikowany przez komisję dyscyplinarną UEFA na dwa mecze, za czerwoną kartkę otrzymaną w rewanżowym spotkaniu półfinału Ligi Mistrzów z FC Barceloną. Oznacza to, że Brazylijczyk nie pomoże swoim kolegom w finałowym pojedynku z Bayernem Monachium na madryckim Santiago Bernabeu.
Po wspomnianym meczu zawodnik liczył, że dzięki powtórkom telewizyjnym Europejska Unia Piłkarska unieważni czerwony kartonik, jaki zobaczył po faulu na Sergio Busquetsie. Przypomnijmy, ze w walce o piłkę Motta wykonał niezamierzony ruch ręką, trafiając w twarz pomocnika Blaugrany. Powtórki wyraźnie pokazały, że Hiszpan symulował faul, a sędzia De Bleeckere nabrał się na aktorskie umiejętności zawodnika Barcy.
Inter najprawdopodobniej złoży odwołanie od tej decyzji. Przedstawiciele Nerazzurrich mają trzy dni na dostarczenie stosownych dokumentów.
Komentarze (40)
to jest sprawiedliwość?!<br />
ale może jednak odwołanie coś da?<img src="/files/emoticons/33" alt="
FORZA INTER<img src="/files/emoticons/33" alt="
A wy jak udajecie, prawde mówiac trafiła kosa na kamień.<br />
Sergio zadrał tak jak wy
<br />
<br />
FoRzA <img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />
<a href="http://www.pilka.pl/bayern-atakuje-wlochow">http://www.pilka.pl/bayern-atakuje-wloch­ow</a><br />
Po pierwsze chcą uniewinnić Ribery'ego, krzycząc że to niby skandal, a ten krzyk ma wywrzeć również presje na władzach UEFA, aby przypadkiem nie odpuścili naszemu zawodnikowi..
Gdyby mogli, uznaliby gola Bojana i przerzuciliby Barcelonę do finału.