
Co oznacza dla Jose Mourinho mecz Juventus-Inter? Jakim typem spotkania staje się mecz, który tu w Mediolanie, jak wspomniał prezydent Massimo Moratti, oznacza coś więcej na poziomie rywalizacji?
Zrozumiałem to już rok temu, jednak myślę, że dla drużyny bardziej użyteczny jest trener, który jest trochę poza tego typu emocjami. Nie jestem Włochem, nie urodziłem się z tą rywalizacją, żyję tym meczem w sposób profesjonalny i uważam, że jest to pozytywne. Juventus – Inter to oczywiście ważny mecz, który ma wspaniałą historię i wiele z tych spotkań są już jej częścią. Dla mnie jednak jest to mecz wart trzy punkty, punkty, które znaczą tyle samo, jak te, które zdobyliśmy w meczu przeciwko Fiorentinie, i które straciliśmy w meczu z Sampdorią. Jest to dokładnie to samo.[hide]
W ubiegłym roku powiedziałeś, że pierwsze bilanse sezonu można robić w grudniu. Jaką wiadomość rozgrywkom przekazałoby zwycięstwo Interu w Turynie?
Zazwyczaj zaczynam rozumieć, to co dzieje się w rozgrywkach wtedy, gdy kończy się pierwsza faza sezonu, czyli kiedy zostanie rozegranych pięćdziesiąt procent spotkań. Jeśli w tym momencie jest drużyna, która ma pewną przewagę punktową można zacząć przewidywać, jak zakończą się mistrzostwa. Jest jeszcze zbyt wcześniej, brakuje nadal czterech czy pięciu meczów do końca pierwszej rundy. Przypomnę, że w sezonie poprzedzającym moje przyjście do Mediolanu, przewaga Interu w pewnym momencie wynosiła 14 punktów, ale na 30 minut przed końcem ostatniego meczu sezonu przegrywali mistrzostwo. Również w ubiegłym sezonie byliśmy cały czas z przodu, aż nadeszła porażka w Bergamo… . Rozgrywki nigdy nie można uznać za zakończone, jeśli rzeczywiście się nie skończą, jednak jedyna rzecz, jakiej jesteśmy pewni na sto procent, bez względu na to, co się wydarzy, to fakt, że wyjedziemy z Turynu jako pierwsi w tabeli, bez wątpienia. Niezależnie od naszego wyniku, jak również wyników innych zespołów, które są za Interem, opuścimy Turyn jako lider tabeli. Nie zmniejsza to oczywiście motywacji, woli zwycięstwa i zaufania, jakie posiada drużyna by osiągnąć dobry wynik, oraz by rozegrać ładny mecz.
Wśród zawodników powołanych nie ma Sneijdera: jak dużo zaufania ma Mourinho, że zawodnik będzie do dyspozycji na mecz Inter-Rubin?
W tym momencie nie interesuje mnie, czy będzie do mojej dyspozycji w środowy wieczór. Nie myślę o nim, nie płaczę i nie będę o nim rozmawiał. Teraz myślę tylko o zawodnikach, których mam do dyspozycji na jutrzejszy mecz, którym ufam przed ciężkim meczem, w którym zwykle każdy zawodnik chce wygrać.
Jak, z punktu widzenia dyscypliny, przebiegły w tym tygodniu treningi? Czy drużyna pracowała w najlepszy sposób przed meczem z Juventusem?
Drużyna zawsze pracuje bardzo dobrze i w tym tygodniu było podobnie.
Maicon jest wśród powołanych. Czy znacie już decyzje w sprawie odwołania od dwóch meczów dyskwalifikacji zawodnika?
(konferencja odbyła się przed werdyktem Komisji Dyscyplinarnej) Nie, jeszcze nie znamy decyzji. Maicon jest powołany, ponieważ wiemy, że mógłby zagrać w tym meczu i w tym momencie wierzymy, że tak się stanie. Czekamy i zobaczymy, jaka decyzja zostanie podjęta, jednak jeśli zapytacie mnie, czego oczekuję, to odpowiem, w sposób bardzo obiektywny, że „niesprawiedliwej sprawiedliwości”, jeśli można mówić o sprawiedliwości, gdy nie jest sprawiedliwa. Tego właśnie się spodziewam.
Mario Balotelli wrócił do walki o miejsce w składzie?
Trenował tak, jak inni, jest wśród powołanych, tak jak praktycznie wszyscy. Wśród zawodników, których mam do dyspozycji tylko Arnautović i Belec nie zostali powołani. Mario będzie jedną z opcji, jakie mam do dyspozycji.
Czy możesz dać jakieś wskazówki w kwestii ustawienia drużyny?
Już wiecie, jak zagra Inter. Powiem Wam prawdę: jeśli ja znalazłbym otwarte drzwi do domu któregoś z Was, zawołałbym go, aby zamknął drzwi lub co najmniej nie włożyłbym do środka głowy, aby zobaczyć co dzieje się wewnątrz. Tutaj drzwi są otwarte, ponieważ są miejsca, z których można obserwować, co dzieje się wewnątrz i zależy od profesjonalizmu i zasad moralnych każdego, czy będzie zaglądał do środka, czy też nie. Patrzycie tu i wiece, jak drużyna pracowała przez cały tydzień. Wiecie już też, jaki skład zagra jutro. Jedyną rzeczą, jakiej nie wiecie jest to, co mówię do swoich zawodników, ponieważ czasem tego nie słychać. Na przykład nie słyszeliście, co się stanie, jeśli będzie mógł zagrać Maicon, bo jeden z zawodników, którzy pracowali przez cały tydzień nie zagra. Jednak łatwo jest zgadnąć, jakim skład wyjdziemy na boisko i jakim ustawieniem rozpoczniemy mecz.
Po meczu z Fiorentiną zauważono mały problem komunikacyjny z doktorem Franco Combi: czy już go rozwiązaliście?
Nie mam żadnego problemu z doktorem, przede wszystkim dlatego, że jesteśmy przyjaciółmi. Nie będę mówił o kimś, z kim pracuję, ponieważ współpraca może układać się dobrze, a być może między nami może nie być przyjaźni. Ja natomiast jestem przyjacielem doktora i kiedy pojawia się problem przyjaciele rozwiązują go z łatwością. Mimo to, mówię to bez żadnej hipokryzji, nie podobał mi się fakt, że o sprawie, o której powinienem dowiedzieć się jako pierwszy, usłyszałem z mediów. Powtórzę jednak, że teraz nie ma żadnego problemu; problemy rozwiązuję od razu, nie czekam jednego, dwóch, czy trzech tygodni, albo na to, że ktoś rozwiąże je za mnie.
A propos obserwowania treningów z ukrycia: jak ważne jest dla przeciwnika wiedzieć, jak zagra Inter?
Nie mogę odpowiedzieć, ponieważ nie jestem na miejscu przeciwnikia, jeśli jednak powiesz mi, w jakim ustawieniu zagra Juventus i jakimi zawodnikami, porozmawiam z moimi podopiecznymi i nie będziemy pracować nad różnymi możliwościami, a skupimy się na jednej. Dla mnie, jako trenera, dużo łatwiej byłoby przygotować drużynę wiedząc, jak zagra rywal, jednak nie mogę odpowiadać za przeciwników.
Wszyscy trenerzy mówią, że Inter musi być Interem i powinien to zademonstrować niezależnie od tego, że gra przeciwko Juventusowi…
Kto tak mówi?
Generalnie prawie wszyscy trenerzy…
Nie interesuje mnie to. Powiedziałeś o „wszystkich trenerach”, ale tu jest tylko jeden. Kiedy prezydent Moratti odeśle mnie do domu, odejdę, jednak w tym momencie jestem jedynym trenerem Interu.
Twoim zdaniem Juventus jest drużyną, która przez ostatnie wyniki ma problemy, czy też sądzisz, że pozytywny jest dla nich fakt, że są tym podrażnieni?
Z pewnością zależy to od profilu zawodników i całej drużyny, ale kiedy myślę o Juve widzę drużynę z ogromnym doświadczeniem i wieloma doświadczonymi zawodnikami: są to piłkarze, którzy byli już w podobnych sytuacjach, trudnych, którzy doświadczyli już wiele pozytywnych i negatywnych momentów, i którzy wiedzą jak podejść do meczu, który z punktu widzenia psychologicznego, będzie bardzo trudny. Nie jest to drużyna złożona z dzieci, dlatego nie sądzę, żeby byli zespołem znajdującym się pod presją; są drużyną, która chce osiągnąć dobry wynik i są świadomi tego, że zarówno sobotni mecz, jak również wtorkowa potyczka z Bayernem w Lidze Mistrzów są dla nich absolutnie decydujące. Jednak nie widzę Del Piero, Camoranesiego, Cannavaro czy Buffona jako zawodników przestraszonych, czy niespokojnych, dlatego powiedziałem, że zależy to od profilu drużyny. Oczekuję zespołu grającego z wielką chęcią osiągnięcia dobrego wyniku, ale również świadomą tego, że Inter nie jest łatwym przeciwnikiem.
Czy Twoim zdaniem taki mecz, jak ten z ubiegłego roku, jest ważnym precedensem?
Nie wiem, w ubiegłym sezonie rozegraliśmy dwa wielkie mecze przeciwko Juventusowi: u siebie wygraliśmy i zasłużyliśmy na to zwycięstwo; na wyjeździe zremisowaliśmy mecz, w którym całkowicie dominowaliśmy, jednak był to remis, który w ostatecznym rozrachunku sprawił, że z Turynu wyjechaliśmy mając Scudetto w kieszeni. W obu tych meczach byliśmy zdeterminowani i byliśmy świadomi tego, co chcieliśmy zrobić na boisku, nie inaczej będzie jutro.
Twoim zdaniem dobrze się stało, że w tym tygodniu drużyna nie kontaktowała się z mediami?
Odpowiedzieliśmy pozytywnie na to, o co kilka dni temu zapytał Juventus. Prosili o dużo spokoju, o to, aby nie dolewać do ognia benzyny, a wodę i my absolutnie się z tym zgodziliśmy. Sposobem na to, jest zrezygnowanie z wypowiedzi, nie wchodzenie w polemiki, mówienie w sposób spokojny i nie dawanie możliwości, aby słowa zostały niewłaściwie użyte lub przedstawione w złym kontekście. Głos zabierał prezydent Moratti, ja oraz dyrektor Branca, czyli osoby, które są odpowiedzialne za to, co powinny powiedzieć; drużyna pozostała w spokoju i myślę, że odpowiedzieliśmy Juventusowi w sposób, jaki oczekiwał. Z tego powodu, nie widzę żadnego powodu, aby jutro wieczorem odbył się tylko mecz piłki nożnej i nic więcej.
Spodziewałeś się, że przystąpicie do tego meczu mając 8 punktów przewagi nad Juventusem?
Już rok temu Juve było silnym zespołem, później zainwestowali latem około 50 mln euro w nowych zawodników, na co nie może sobie pozwolić wiele klubów. Juve kupiło dobrych piłkarzy, są bardzo mocną drużyną, która w tym momencie traci 8 punktów głównie dlatego, że Inter radzi sobie bardzo dobrze, wygraliśmy wiele meczów, tylko dwa zremisowaliśmy i jeden przegraliśmy. Zdobyliśmy dużo punktów i nie jest łatwo innej drużynie, pomimo, że również gra dobrze, być blisko nas. Jednak, jak zawsze powtarzam, jestem szczęśliwy nie wtedy, gdy inne drużyny mają problemy, ale wtedy, kiedy mój zespół gra dobrze i wygrywa. Na przykład w ubiegłym tygodniu porażka Juve z Cagliari miała znaczenie, ponieważ my wygraliśmy z Fiorentiną. Gdybyśmy jednak przegrali w niedzielę, porażka Juventusu nie oznaczałaby nic. Mamy takie podejście: mecz po meczu, punkt po punkcie i jutro niezależnie czy różnica będzie wynosiła 11, 5 czy 8 punktów nadal będziemy na pierwszym miejscu, z przewagą, która nam odpowiada i która w żadnym wypadku nie będzie definitywna.
Jakiego Juventusu oczekujecie? Zranionego? Zmartwionego?
Oczekuję drużyny, która będzie zła, zła na siebie.
Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, czy jeśli Balotelli nie pojawi się na boisku, będzie to tylko wybór techniczny?
Czysto techniczny.
Jeśli uważa się, że Barcelona jest najlepszą drużyną, zamiast sprowadzać do Interu zawodników, którzy pozwolą osiągnąć taki poziom, dlaczego nie myślałeś o tym, aby zostać trenerem Blaugrany?
Barcelona ma znakomitego trenera i nie sądzę, aby potrzebowali kogoś innego.
Który z zawodników Juve jest najbardziej sympatyczny?
Dzisiaj żaden. Ale jeśli padnie takie pytanie w niedzielę, odpowiem.
Komentarze (10)