
Derby Mediolanu, zaplanowane na najbliższą niedzielę, z każdym dniem wywierają coraz większy wpływ na zawodników jak i kibiców obu mediolańskich drużyn.
Tym razem o "bitwie o Mediolan" wypowiedział się pomocnik Nerazzurrich, Sulley Muntari. Ghańczyk jest świadomy siły Milanu, jednak nie uważa, że Rossoneri są w stanie zagrozić jego drużynie w marszu po piąte z rzędu mistrzostwo Włoch.
Niedzielne starcie gigantów może całkowicie zmienić obraz rywalizacji w Serie A w obecnym sezonie. Jak na razie Milan traci 6 punktów do Interu, ale Rossoneri mają o jeden rozegrany mecz mniej. Zaległe wyjazdowe spotkanie z Fiorentiną zaplanowane zostało na luty.
"Nie boimy się nikogo. Oczywiście Milan bardzo poprawił swoją formę w ostatnim czasie, jednak my jesteśmy bardzo zmotywowani na niedzielny pojedynek" - powiedział Muntari dla La Gazzetta dello Sport.
Komentarze (18)
z 2 strony wole chyba zeby on zagral niz chuchu ktory ostatnio podania mial fatalne nie wiadomo do kogo (nie wierze ze to mowie ale ostatnio cambiasso jest w jeszcze gorszej formie niz muntari, oby odzyskal ja na LM bo to nasz kluczowy gracz)
Przecież Muntari gra jakby był niedorozwinięty, idzie z piłką na gościa przez 10 metrów i normalnie wpada na niego, jakby w ogóle rozumu nie miał, tępy jest jak szpadel, nie poda i straci, ma spóźnione reakcje tak że głowa boli, piłka do niego leci a on stoi i się na nią patrzy, nie ruszy do niej tylko czeka, podobnie do Mario, ale ten to już jest inna bajka...
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" /> <img src="/files/emoticons/31" alt="<milan>" />
<br />
<img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" />
<br />
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />