
Mimo, że od transferu Sulleya Muntariego do Sunderlandu minęło zaledwie kilka dni, to Ghańczyk już zdążył zatęsknić za Interem.
Zawodnik postanowił wykorzystać dzień wolnego, jaki dostał od brytyjskich szefów i w niedzielny wieczór pojawił się na stadionie Giuseppe Meazza, aby dopingować swoich byłych już kolegów w starciu przeciwko Romie.
Po spotkaniu Muntari natychmiast pospieszył do szatni Nerazzurrich pogratulować im zdobycia cennych trzech punktów. Oto, co miał do powiedzenia opuszczając stadion:
- Noszę Inter w moim sercu. W sobotę z Sunderlandem przegraliśmy nasz mecz (Czarne Koty uległy w wyjazdowym meczu Stoke 3:2 – przyp. red.), ale dzisiaj wygrałem razem z Interem.
Komentarze (16)