
Yann M'Vila nie może zaliczyć ostatnich dni do udanych. Francuz, który pauzuje ze względu na kontuzję, podpadł działaczom Interu i został przez nich ukarany.
Następnego dnia po meczu z Parmą miał odbyć się obowiązkowy trening. Trener Walter Mazzarri zmienił jednak zdanie i powiedział, że jest on nieobowiązkowy, co sprawiło że wielu zawodników wzięło tego dnia wolne. Zrobił tak też M'Vila, który wraz ze swoją partnerką wyleciał do Paryża. Niestety, nie dotarł on z powrotem do Appiano Gentile na poranny, poniedziałkowy trening, jak również nie powiadomił nikogo o swojej planowanej nieobecności. Sam Francuz twierdzi, że spóźnił się na samolot w Paryżu, dlatego nie mógł przybyć na czas, jednak nie powiedział, dlaczego nikogo o tym nie poinformował. Koniec końców Yann skontaktował się później z trenerem i przeprosił za całą sytuację. Na zawodnika została nałożona kara w postaci kilku dniówek. M'Vila we wtorek pojawił się już na treningu.
O całej sprawie napisał też agent piłkarza na twitterze: To nic wielkiego. Jasne, gdyby do tego nie doszło, to uniknęlibyśmy niepotrzebnych kontrowersji. Pracujemy, żeby jak najszybciej wrócić do gry!
Komentarze (4)