
Inter Mediolan prowadzi do przerwy z AS Roma w półfinałowym starciu o Puchar Włoch. Nerazzurri prowadzą dzięki przepięknej bramce Dejana Stankovica z 45 minuty spotkania.
Inter bardzo niepewnie rozpoczął mecz. Po dograniu jednego z graczy Romy i błednym ustawieniu defensywy Nerazzurri, gospodarzy już w pierwszych mnutach meczu na prowadzenie mógł wyprowadzić Mirko Vucinic, jednak reprezentant Czarnogóry fatalnie przestrzelił z najbliższej odległości. Po kilku minutach napastnik Romy próbował poprawić się strzałem z dystansu, jednak jego uderzenie było niecelne. Przez większą cześć spotkania oglądaliśmy walkę w środku pola i dość zachowawcze akcje obu ekip. I jedni i drudzy próbowali strzałów z dystansu, jednak ani uderzenie De Rossiego, ani strzały Sneijdera nie znalazły drogi do bramki. Przed wyborną okazją stanął Lucio, jednak jego strzał głową przytomnie obronił Doni. Gdy wydawało się, że do przerwy utrzyma się bezbramkowy wynik, Wesley Sneijder zagrał do Dejana Stankovica, zaś Serb przyjął piłkę miękkim podbiciem i fenomenalnym strzałem zewnętrzną częścią stopy z odległości 25 metrów "zerwał pajęczynkę" z bramki Doniego. Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się nic więcej.
Druga połowa nie przyniosła oczekiwanego ożywienia. Gospodarze nie wyglądali na chętnych do odrobienia bramki, Inter nie starał się natomiast podwyższyć prowadzenia. W efekcie, również przez drugą cześć spotkania wiało nudą. Na tle wszystkich piłkarzy wyróżniał się Wesney Sneijder, który miał dziś niesamowitą ochotę na grę, jednakże jego strzały były albo niecelne, albo zatrzymane przez obronę Romy albo łatwe do obronienia. Również szarże Nagatomo czy Pandeva swój finisz znajdowały na jednym z defensorów Wilków. Przed znakomitą szansą stanął natomiast Giampaolo Pazzini, jednak po świetnym wyjściu sam na sam z Donim, Pazzo nie zdołał pokonać brazylijskiego goalkeepera Giallorossi. Roma obudziła się po desperackim strzale Taddei'ego z 89 minuty, który bez trudu wyłapał Julio Cesar. Zaktywizowanie się gospodarzy nie przyniosło im jednakże okazji strzeleckich, bowiem obrona mistrzów Włoch funkcjonowała dziś bez zarzutu. Warto odnotować pojawienie się na boisku Joela Obiego i McDonalda Marigi.
Inter pokonał Romę 1:0 i postawił się w bardzo komfortowej sytuacji przed rewanżem na Stadio Giuseppe Meazza.
Roma-Inter 0-1 (0-1)
Strzelcy: Stankovic 45.
Roma: 32 Doni; 77 Cassetti (Rosi 78), 29 N. Burdisso, 4 Juan, 17 Riise; 7 Pizarro, 16 De Rossi; 11 Taddei, 20 Perrotta (Simplicio 73), 9 Vucinic; 22 Borriello (Menez 63).
Ławka rezerwowych: 1 Lobont, 3 Castellini, 15 Loria, 33 Brighi.
Trener: Vincenzo Montella.
Inter: 1 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 15 Ranocchia, 55 Nagatomo; 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 5 Stankovic (Mariga 90+4); 10 Sneijder; 27 Pandev (Obi 82), 22 Milito (Pazzini 75).
Ławka rezerwowych: 12 Castellazzi, 14 Kharja, 23 Materazzi, 26 Chivu.
Trener: Leonardo.
Sędzia: Nicola Rizzoli
Żółte kartki: Taddei 5, Maicon 14, Burdisso 51, Ranocchia 57, Sneijder 59.
Komentarze (55)
FORZA INTER<img src="/files/emoticons/9" alt="<brawo>" /> <img src="/files/emoticons/9" alt="<brawo>" />
Pozdr.
<br />
FORZA INTER !