
Inter szuka wzmocnień w obronie. Klub kontynuuje ocenę sytuacji po kontuzji Francesco Acerbiego, a zarząd jest zmuszony do przeszukania rynku w celu wzmocnienia defensywy.
Sytuacja ta stwarza poważny problem dla Inzaghiego: kiedy był na boisku, pokazał, że jest obrońcą na najwyższym poziomie, jak w swoich występach przeciwko Napoli i Manchesterowi City, gdzie wyeliminował odpowiednio Lukaku i Haalanda. Jego nieobecność zmusza jednak klub do znalezienia zastępcy, który sprosta takiemu zadaniu. Marotta, Ausilio i Baccin rozważają kilka opcji, faworyzując rynek włoski, aby ułatwić adaptację nowego zawodnika.
To będzie musiało skłonić Oaktree do dokonania pierwszej poważnej inwestycji na rynku od czasu przejęcia klubu od Suning, ale kalifornijski fundusz zawsze okazywał się otwarty w tym sensie, o ile inwestycja w kartę zawodnika może być uznana za owocną (ze względu na wiek zawodnika i pensję) - czytamy na łamach Tuttosport.
Jednym z nazwisk na szczycie listy jest Isak Hien, obecnie w Atalancie, którego Inter śledził już, gdy grał w Weronie. Zawodnik został kupiony przez Orobici rok temu za 9 milionów plus bonusy, Szwed jest obecnie wyceniany na ponad 30 milionów. Chociaż Percassi nie ma potrzeby sprzedaży, Inter mógłby wykorzystać swoje dobre relacje z klubem i włączyć do negocjacji interesujących młodych zawodników. Wśród nich mówi się o Valentinie Carbonim i Francesco Pio Esposito. Pomimo wartości tych młodych zawodników Inter jest skłonny poświęcić ich karty.
Jako alternatywa dla Hiena rozważane są takie profile jak Jaka Bijol, który opuszcza Udinese, czy Mario Gila z Lazio, choć radzenie sobie z Lotito jest zawsze skomplikowane. W międzyczasie klub porzucił trop Nicolò Bertoli ze Spezii, uważając, że inwestycja w niego nie jest priorytetem. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.
Inter przygotowuje się zatem do kluczowego wyboru dla przyszłości swojej obrony, szukając zawodnika, który może być ostoją 3-5-2 Inzaghiego i zagwarantować stabilność w kluczowej roli.
Komentarze (9)