
Mancini od ponad pół roku nie pracuje już w klubie, ale nadal pobiera pokaźne wynagrodzenie. Massimo Moratti liczył przez cały czas, że jego były pracownik znajdzie zatrudnienie w którymś z europejskich klubów i nie będzie już narażał budżetu Interu. Gdy to się nie udało, prezydent Interu wysłał Rinaldo Ghelfiego do agenta trenera, Giorgio de Giorgisa, aby ten porozmawiał ze swoim klientem o polubownym rozwiązaniu kontraktu. Mancini widziany był na trybunach podczas meczu Bologna-Inter, a dziennikarze zaczęli spekulować, że porozumienie jest coraz bliżej.
Mancini ma otrzymać jednorazowo pokaźną sumę pieniędzy, jednak kwota odstępnego nie jest jeszcze znana.
Komentarze (6)