
Sparing Interu ze szwajcarskim Lugano zakończył się zwycięstwem Interu 4:1. Do siatki trafiali dwukrotnie Lautaro Martinez, Danilo D'Ambrosio oraz Joaquin Correa. Dla Lugano honorowe trafienie zaliczył Casciato.
Inter szybko rozpoczął strzelanie. W 2. minucie spotkania Danilo D'Ambrosio wykorzystał dośrodkowanie Asllaniego z rzutu rożnego i trafił głową do siatki Lugano. Inter 1, Lugano 0. W 7. minucie Handanović został zmuszony do interwencji po strzale piłkarza Lugano i w ekwilibrystyczny sposób wybił futbolówkę poza boisko. W 12. minucie Handanović ponownie musiał ratować się wybiciem futbolówki poza boisko po tym, jak świetne podanie wykorzystać próbował De Jesus. W 16. minucie Saipi popełnił błąd podobny do pamiętnego kiksu Radu i minął się z futbolówką, która spadła pod nogi Martineza. Ten bez problemu skierował ją do pustej bramki i podwyższył wynik. Minutę później do siatki próbował trafić Lukaku, ale tym razem Saipi interweniował bezbłędnie. Za chwilę ponownie futbolówka była w rękach Handanovicia, którego z dystansu słabym strzałem próbował pokonać piłkarz Lugano. Po krótkiej przerwie na uzupełnienie płynów zawodnicy wrócili na boisko. W 27. minucie Samir Handanović pokazał po raz kolejny, że chciałby być numerem jeden w tym sezonie i kolejny raz świetnie interweniował. Do końca pierwszej połowy piłkarze nieco zwolnili i wynik już nie uległ zmianie.
Druga połowa spotkania nie rozpieszczała kibiców. Pierwszej akcji dopatrzeć można się dopiero w 59. minucie, kiedy to strzału z rzutu wolnego spróbowało Lugano. Piłka minęła jednak bramkę strzeżoną przez Andre Onanę. Minutę później świetnym dryblingiem popisał się Joaquin Correa, który trafił do siatki Lugano i podwyższył wynik. Inter 3, Lugano 0. Na kolejne trafienie przyszło nam czekać 15 minut. Lautaro Martinez silnym strzałem pokonał bramkarza Lugano, a asystę przy tym trafieniu zaliczył Joaquin Correa. Na dziesięć minut przed końcem spotkania Lugano zdobyło bramkę honorową. Niepewne zachowanie Andre Onany, który nie wiedział czy wyjść do piłki czy też nie wykorzystał Casciato. W ostatnich sekundach strzału z dystansu próbował także wprowadzony na boisko Carboni, ale futbolówka minęła bramkę. Sędzia nie doliczył nic do drugiej połowy spotkania i Inter pokonał Lugano 4:1.
LUGANO-INTER 1-4
Strzelcy: 3' D'Ambrosio (I) 16', 72' Lautaro Martinez (I), 61' Correa (I), 82' Casciato (L)
LUGANO: 1 Saipi (46' 58 Osigwe); 8 Durrer (60' 23 Srdic), 3 Ziegler (46' 46 Stober), 30 Daprelà (46' 15 Mai), 17 Valenzuela (46' 41 De Queiroz); 14 Sabbatini (46' 42 Alshik), 20 Doumbia (46' 29 Belhadj); 11 Haile-Selassie (46' 43 Mound), 27 Babic (60' 18 Mahou), 45 De Jesus (46' 33 Casciato); 9 Celar (60' 10 Bottani).
Trener: Mattia Croci-Torti.
INTER: 1 Handanovic (46' 24 Onana); 33 D'Ambrosio (76' 43 Hoti), 47 Fontanarosa (76' 38 Sottini), 36 Darmian (87' 39 Silvestro); 12 Bellanova (46' 15 Lazaro), 14 Asllani (87' 40 Sangalli), 42 Agoumé (87' 45 Carboni), 22 Mkhitaryan (46' 11 Correa), 8 Gosens (66' 46 Zanotti); 9 Lukaku (66' 50 Casadei), 10 Lautaro Martinez (76' 16 Salcedo).
Na ławce: 21 Cordaz, 51 Fabbian.
Trener: Simone Inzaghi.
Sędzia: Luca Piccolo
Publiczność: 5.200
Komentarze (49)
na +
na -
Asllani czasem chaotyczny i sporo błędów, ale faktycznie może być wartościowym zmiennikiem na dwóch pozycjach. Świetne długie podania.
Agoume nieopierzony, bez dynamiki i zachowawczy. Spodziewałem się po nim więcej energii, ale generalnie techniczne jest świetny.
Lautaro zwyżka formy z końca rundy, cały czas pod grą.
Bellanova choć wchodzi do drużyny tylnymi drzwiami, to może być z niego gigantyczny pożytek.
Generalnie ustawienie ciężko jest dziś ocenić, bo luki jakie się generowały były ogromne i ciężko było zobaczyć czasem obecność 10tki i 8ki na boisku. Mecz trochę z bramki do bramki z pominięciem pomocy.
Generalnie IMO bardzo średnio (oceniam tych co mają być częścią tej drużyny). Dużo pracy przed naszymi zawodnikami.
https://www.youtube.com/watch?v=QhyMdhfrsWM