
W Appiano Gentile Roberto Mancini po raz ostatni w tym sezonie zasiada przed mikrofonami. Uważa on, że zespół jest w dobrym kształcie przechodząc do następnego sezonu, pomimo braku gry w Lidze Mistrzów.
- Posiadamy teraz dobre fundamenty, z pięcioma czy sześcioma graczami w podstawowej jedenastce. Teraz już nie problem dodać ze dwóch, trzech graczy o odpowiedniej jakości i charyzmie - to pchnie drużynę do dalszej poprawy i zachęci graczy do lepszej gry.
- Mamy przerośnięte oczekiwania od prasy wobec początku sezonu. Nigdy nie miałem oddziału tak dobrych chłopaków. Oni ciężko pracowali przez cały rok, aby walczyć o nasze cele.
- Jesteśmy w doborowym towarzystwie w Lidze Europejskiej - wiele dobrych zespołów nie dostało się do tych rozgrywek. Istnieje wiele klubów inwestujących miliony w budowie drużyny na teraz. Każdy chce tam wrócić.
Mancini pozwolił sobie na żarcik mówiąc, że na ostatni mecz wystawi cały skład z Primavery, odnosząc się do spekulacji prasowych.
- To ważne, bu pozwolić młodym grać, ponieważ musimy przeanalizować, który z nich będzie się nadawać do pierwszego składu. Jest wiele młodych zdolnych graczy i musimy zobaczyć, jak sobie poradzą na boisku.
- Żaden z fanów nie będzie szczęśliwy z sytuacji widząc, że zespół może wygrywać, a przegrywa. Musimy wyznaczyć jasne cele. Zawsze jestem zdeterminowany do celowania w szczyt tabeli, ale wszystko okaże się z przebiegu sezonu. Rozmawiałem z prezydentem na temat, co możemy i co powinniśmy zrobić. Zespół ma dobre fundamenty i pracą możemy to udowodnić wynikiem w przyszłym sezonie. Nie jesteśmy pewni, co możemy zrobić na rynku transferowym, ale zrobiliśmy dobrą robotę. Byliśmy nawet na topie przez jakiś czas.
- Wszyscy gracze muszą pokazać, że są niezbędni dla zespołu, jeśli chcą grać regularnie. Jovetić to technicznie uzdolniony facet jednak bolączką jest, że zbyt często zmaga się z drobnymi urazami. Co do Zlatana, jestem zdziwiony, że pozwolono mu odejść. Nie wiem gdzie pójdzie i co będzie robić, ale on nadal jest zawodnikiem, który może w pojedynkę wygrać mecz.
Mancini na temat swojej przyszłości w klubie.
- Ciągle mam jeszcze rok kontraktu do wypełnienia. Jeśli klub jak i kibice chcą, bym został, wtedy zostanę. W przeciwnym razie zostanę w domu a Inter nie będzie mi nic winny. Nie ma problemu z moim kontraktem. Jednak trzeba zrozumieć sytuację, to nie jest zwyczajna linia prosta. Po prostu zmieniając tylu zawodników nie gwarantuje się automatycznie sukcesów. Trzeba to zrozumieć.
Na końcu Mancini wymienił prawdopodobną jedenastkę na mecz.
- Carrizo; D'Ambrosio, Jesus, Murillo, Nagatomo lub Telles; Kondogbia, Brozovic, Melo lub Gnoukouri; Jovetic, Eder i Palacio.
Komentarze (7)
Ja sie nie dziwie Manciniemu, ze jest zawiedziony poszczegolnymi pilkarzami. Mieli byc lepsi. Jovetic gra fajnie i ma dobra technike ale to byl slaby sezon w jego wykonaniu. Ljajic dal tyle ile sie od niego oczekiwalo i nic wiecej , Kondogbia za slaby byl.
Gdyby Mancini dal sie zgrac pierwszemu skladowi to lepiej mozna byloby przeswietlic czy ci pilkarze byli cos warci czy to trener zawinil. Najwiekszy blad Manciniego to sciagniecie Edera w dodatku w koncowce okienka kiedy sie prosilo aby wzmocnic zespol jak najszybciej. Styczen to byl wlasnie najgorszy okres.
Potrzebne uznane nazwiska do skladu i bez zadnych wynalazkow typu Edery, Kondogbie itd.
haha przy takiej wymianie zawodnikow, przeciez on w wakacje znow polowe kas=dry wymieni
Telles Ljajic Melo? Jojo? Eder? Biabiany ? out pewnie Erkin Banega Biglia? Canderava in potem ktos mu zapyskuje,odsunie go od druzyny i tak w kolko
z Mnacinim LM jest niemozliwa, chyba ze chinczyki kupia czesc udzialow,i zainwestuja w 2,3 nazwiska , i personalnie bedzie mega mocna paka - ale w to watpie