Wszystko wskazuje na to, że Simone Inzaghi na sobotni finał Ligi Mistrzów będzie mógł posłać w bój najsilniejszą, możliwą jedenastkę.
Jak donosi La Gazzetta dello Sport, do pełni sił po kontuzji doszedł już Benjamin Pavard. Francuski obrońca doznał urazu kostki w przegranym meczu z Romą, który został rozegrany 27 kwietnia. Od tamtego momentu były zawodnik Bayernu Monachium nie pojawił się na murawie i opuścił m.in. półfinałowe starcia z Barceloną. Po kontuzji jednak nie ma już śladu i według najnowszych doniesień to właśnie on stworzy w sobotę blok obronny z Francesco Acerbim i Alessandro Bastonim.
Komentarze (3)
Popełnia mniej błędów a w finale może mieć to decydujące znaczenie.
Tylko czy forma po kontuzji i miesięcznej przerwie będzie taka jaka ma być.