
Benjamin Pavard spędził w barwach Bayernu cztery lata swojej kariery, zanim przeprowadził się do drużyny prowadzonej przez Simone Inzaghiego. Francuz rozmawiał z mediami UEFA na temat emocji, które towarzyszą mu podczas powrotu na Allianz Arena.
- Spędziłem tutaj wspaniałe cztery lata, które dały mi cztery tytuły mistrzowskie i trofeum Champions League. To mój pierwszy powrót tutaj i jest we mnie sporo emocji. Potrafię jednak odłożyć na bok wspomnienia i skupić się na celach, które mamy z Interem. Chcę wygrać i zajść w tej koszulce na sam szczyt. Nie myślimy o stawce tego meczu, ale zdajemy sobie sprawę z tego jak ważny jest pozytywny rezultat. Cały sztab i drużyna chcą wygrać wszystko. Weszliśmy w decydującą fazę sezonu i chcemy dać z siebie ile się da.
- Przechodząc do Interu, wiedziałem, że dobrze odnajdę się w ustawieniu z trzema stoperami. Jednym z powodów mojej decyzji była właśnie chęć gry bliżej środka. Uwielbiam filozofię, którą narzuca mi trener. To prawda, że Inzaghi oczekuje ode mnie jeszcze więcej w ofensywie, ale w niektórych meczach mój instynkt po prostu podpowiada mi, aby zostać z tyłu i zapewnić drużynie odpowiedni balans. Cieszę się z nadchodzącego pojedynku, nie możemy się już doczekać.
Komentarze (0)