
Il Pazzo kolejny raz przypomniał wszystkim, dlaczego Inter nazywają Pazza. Jego dwa gole zmieniły o 180 stopni obraz meczu z Ceseną. Prezentujemy jego wywiad udzielony Calcio Italia, jeszcze przed meczem w Cesenie.
Leonardo przypomina mi Del Neriego, obaj są zwolennikami gry ofensywnego futbolu. Leonardo spędza dużo czasu na przygotowaniu do meczu, pokazuje dosłownie każdy ruch na boisku, który oczekuje od swoich zawodników. Jest młody i wciąż jeszcze myśli jak piłkarz, dlatego łatwiej mu omawiać problemy. Ma pełno entuzjazmu i woli zwycięstwa, lubi rozmawiać z zawodnikami i zawsze jest gotów wyjaśnić nam tę czy inną decyzję. Ma pewien obraz gry i dobrze zna futbol. Dla napastnika jest wprost idealnym trenerem, ponieważ jego schematy taktyczne zawsze zakładają wiele strzelonych bramek.
Jak przejść w połowie sezonu do Mistrzów Europy i Świata?
Zawsze robię wszystko, co możliwe i niemożliwe do zwycięstwa, ponieważ pragnę wygrywać. I właśnie na tym polega duch Interu, właśnie dzięki temu Inter wygrał wszystko w ubiegłym sezonie. Dlatego od razu poczułem się tu, jak w domu: wszyscy jesteśmy przepełnieni niesamowitą checią wygrywania. Jeszcze niczego w swojej karierze nie wygrałem i chcę osiągnąć wysokie wyniki.
[hide]
O swoich partnerach z drużyny:
Nigdy nie widziałem, by ktoś trenował z takim zapałem i intensywnością, jak Samuel Eto'o. To przykład do naśladowania, zwłaszcza uwzględniając, że wygrał w swojej karierze wszystko. Kiedy przychodzisz do nowej drużyny, trudno na początku zrozumieć nowych ludzi. Znałem kilku piłkarzy Interu przed swoim transferem, ale teraz, kiedy jestem z nimi codziennie, rozumiem, że jesteśmy tacy sami. Nie oczekiwałem, że to się stanie tak szybko. Najbardziej pomógł mi Marco Materazzi: zaprosił mnie do siebie do domu, poznałem jego rodzinę, pokazał mi bazę, pomógł znaleźć dom w Mediolanie. Jest liderem szatni i bardzo ważnym piłkarzem.
O zmianach po przejściu z Sampdorii do Interu:
Nie wyobrażasz sobie, jakie ciśnienie czułem zdając sobie sprawę, że przechodzę do takiego klubu, jak Inter. Jeszcze nigdy nie grałem w takiej drużynie! Spędzałem świetne sezony w Sampdorii i Fiorentinie. Ale tutaj wszystko jest inne: miasto ogromne, drużyna pełna mistrzów, grasz przed ponad 60 tysiącami widzów, idealna baza treningowa i codziennie media o nas mówią. To było straszne, zwłaszcza dla kogoś takiego, jak ja. Jednocześnie jednak czujesz tu wsparcie i troskę klubu, który robi dla ciebie to, co najlepsze.
W Fiorentinie i Atalancie Pazzo grał razem z Montolivo, określano ich nawet jako "Pazzolivo"
Bardzo chciałbym grać z Riccardo Montolivo. Nie tylko dlatego, że to mój wielki przyjaciel i razem dorastaliśmy, a dlatego że jest świetnym pomocnikiem, rozdaje wiele asyst. To talent, ma wspaniały przegląd gry i ciąg na bramkę. Fajnie z nim grać.
O Lidze Mistrzów:
Chciałem grać w Lidze Mistrzów z Sampdorią, ale odpadliśmy w kwalifikacjach. To było okropne. Zrobię wszystko, żeby w kolejnym sezonie zagrać tam z Interem.
O swoim najpiękniejszym golu:
Było ich wiele, ale mój ulubiony jest jeden z trzech w reprezentacji na Wembley. Czemu jest piękny? Dlatego, że na Wembley. Zabrał wtedy do domu piłkę z autografami piłkarzy. Na dziś to jedno z moich najpiękniejszych piłkarskich wspomnień.
Na zakończenie o przyszłości:
Kiedy przyjechałem, Milan był daleko od Interu, ale moi koledzy z drużyny powiedzieli mi, że chcą udowodnić wszystkim, że ich żądza zwycięstw nie opadła po zdobyciu historycznego tripletu. Inter to jedna z najlepszych drużyn Europy i w przyszłości możemy pokonać każdy zespół, zarówno we Włoszech, jak i w Europie.
Komentarze (13)
Pazzini to bardzo dobry grajek, w przyszłym sezonie, gdy się już za klimatyzuje, będziemy mieli z niego jeszcze większy pożytek. <img src="/files/emoticons/9" alt="<brawo>" />