
W razie jakichkolwiek ligowych zaległości, zapraszamy na krótki przegląd spotkań 11. kolejki włoskiej Serie A.
Atalanta 2:2 Lazio
Grad bramek i obie strony ranne. Lazio nie potrafiło zbudować kapitału na zwycięstwach z Interem i Fiorentiną. Za sprawą podziału punktów w tym meczu wspomniana Viola doskoczyła w tabeli do obu drużyn, Lazio i Fiora mają po 18 punktów, Atalanta o jedno oczko więcej. Sam mecz swoim golem okrasił Immobile, dla Lazio trafił także Pedro. La Dea odpowiedziała bramkami Zapaty i de Roona.
Hellas 2:1 Juventus
Zawodnicy z Turynu drugi raz na deskach w jednym tygodniu! Punkt wywalczony w Derbach Włoch nie tylko nie okazał się dla Juve momentem zwrotnym, ale wręcz wpędził wymęczoną drużynę Allegriego w marazm. Po porażce z Sassuolo, Stara Dama musiała uznać także wyższość Hellasu. Gospodarze tego meczu potwierdzili pogłoski o swojej dobrej organizacji taktycznej, a kluczowy dla zagwarantowania sobie w tym meczu trzech punktów okazał się Gio Simeone.
Torino 3:0 Sampdoria
Dalszy ciąg olbrzymich problemów Sampdorii. Torino bez większych problemów wyszło na dwubramkowe prowadzenie po golach Praeta i Singo. Po przerwie, kiedy Sampa próbowała jakkolwiek zaistnieć w tym meczu, ich plany pokrzyżował ich własny zawodnik - ukarany w 67. minucie czerwoną kartką Silva. Torino w przewadze liczebnej nie mogło już dać się zaskoczyć i dołożyło jeszcze dwa gole - jeden anulowany przez VAR i drugi autorstwa Belottiego, który praktycznie rozstrzygnął spotkanie i zamknął (imponujący) wynik meczu.
Inter 2:0 Udinese
Inter nie był przed tym meczem w optymalnej dyspozycji i trener Inzaghi musiał dokonać zmian w składzie. Dublet zaliczony przez Correę i trzy punkty w tabeli to bardzo dobre wiadomości zarówno dla szkoleniowca jak i kibiców. Zapraszamy do lektury relacji z tego spotkania (tutaj) oraz pomeczowych wypowiedzi trenera (tutaj) i zawodników Interu (tutaj).
Sassuolo 1:2 Empoli
Bardzo dobre, zaskakujące wszystkich Empoli kontra Sassuolo, które w środku tygodnia ograło Juventus. To dobre referencje jak na spotkanie tych akurat ekip. Mecz, który nie mógł zachęcić większej neutralnej widowni, miał swoją historią i także ciekawe momenty. Wynik otworzył samobójczym trafienie Tonelli. Empoli potrzebowało czasu na reakcję ale ostatecznie odpowiedziało za sprawą trafienia z rzutu karnego, "naszego" Andrei Pinamontiego. Bohaterem meczu okazał się jednak Polak - rezultat ustalił w doliczonym czasie gry Szymon Żurkowski.
Genoa 0:0 Venezia
Oba zespoły podzieliły się punktami choć mogło się wydawać, że w meczu o taką stawkę któraś ze stron pokusi się o zawalczenie o pełną pulę. Wysoka stawka to w tym przypadku miejsca nad strefą spadkową z Serie A, a oba zespoły po 11. kolejce rozgrywek zajmują odpowiednio 17. i 16. miejsce w ligowej tabeli. W prowadzonej przez Davide Ballaridniego drużynie gospodarzy szansę na grę pod koniec spotkania dostali Salcedo i Buksa.
Fiorentina 3:0 Spezia
Właściwie to Vlahović 3:0 Spezia. Hattrick ulubieńca trybun we Florencji, przyzwoite tempo i planowe odprawienie beniaminka z kwitkiem. Spezia, wobec remisu w Genui, tym samym spadła na miejsce spadkowe. Violi udało się za to odwrócić ostatnią serię bez wygranej i dobić bilansem punktowym do Lazio, które zajmuje 6. miejsce w tabeli - gwarantujące grę w europejskich pucharach.
Salernitana 0:1 Napoli
Bardzo długimi momentami spotkania w Salerno, zapowiadało się na największą jak dotąd niespodziankę w tym sezonie ligowym we Włoszech. Beniaminek wysoko zawiesił poprzeczkę jeśli chodzi o organizacje gry w obronie i raz po raz był w stanie zapuszczać się na połowę rywala. Niepokonane jak dotąd Napoli dopięło jednak swego za sprawą, krytykowanego ostatnio w prasie, Piotra Zielińskiego.
Roma 1:2 AC Milan
Roma przed tym meczem bardzo potrzebowała impulsu w postaci wygranej w tak prestiżowym spotkaniu. Wstydliwa norweska porażka w Lidze Konferencji oraz ostatnie ligowe zawirowania mogły stawiać Romę w roli drużyny bardziej zdeterminowanej. Zalążki tej determinacji na niewiele się jednak zdały ponieważ wynik spotkania otworzył strzałem z rzutu wolnego Zlatana Ibrahimović. Mimo, że ekipa Mourinho zdołała odpowiedzieć na to trafienie to ostatecznie i tak musiała uznać wyższość ekipy Stefano Piolego.
Bologna 2:0 Cagliari
Plasująca się na 10 pozycji po tej kolejce Bologna wreszcie z 3 punktami! Z kontrze do tego, dalszy ciąg ligowych problemów Cagliari. Mihajlović ograł Mazzarriego na swoim obiekcie po trafieniach Silvestriego i Arnautovicia, a sam Serb na ławce Bologni wreszcie dostał od swoich piłkarzy prezent na miarę narodzin wnuczki. Bologna zagrała przekonująco, kontrolowała mecz i zasłużenie sięgnęła po komplet punktów.
Komentarze (4)
Jesli Valaho opuści Włochy, będzie to wielka strata dla ligi. Pasuje do nas idealnie, ale właścicielem Interu musiałby być chyba tylko bogaty Arab.
Zawiodło, albo bardziej zaskoczyło tylko Sassuolo.
Pozdr.