
Po wygranej z Sampdorią 2:0 i awansie do kolejnej fazy Coppa Italia, czterech piłkarzy Interu Mediolan znalazło czas na rozmowę z przedstawicielami mediów. Po zakończeniu spotkania na San Siro w zespole panowały dobre nastroje.
Mauro Icardi: - Niewykorzystany karny? W ostatniej chwili przed strzałem zdecydowałem się na inne rozwiązanie. Romero zna mnie bardzo dobrze i udało mu się zbić piłkę na bok. Na szczęście udało mi się strzelić w drugiej połowie. Sampdoria zagrała dziś dobrze, po czerwonej kartce zaczęli być bardzo dobrze zorganizowani, zaczęli bronić się całym zespołem. Było nam ciężej niż się tego spodziewaliśmy. Na początku nie zagraliśmy najlepiej, dopiero później przyszło przełamanie i udało się wygrać. Shaqiri i Podolski to gracze ze światowego topu, mam nadzieję że z ich pomocą uda nam się zajść bardzo daleko. Czy wygramy Puchar? Podchodzimy do każdego meczu indywidualnie, później podsumujemy naszą grę pod koniec sezonu.
Juan Jesus: - Jesteśmy bardzo zadowoleni. Dla nas to bardzo ważne zwycięstwo i przede wszystkim zastrzyk nowej energii. Zagraliśmy bardzo dobrze i teraz najważniejsze to skupiać się na ciągłej pracy i twardo stąpać po ziemi. Shaqiri pokazał dziś, że nikt nie ma prawa wątpić w jego talent. Cieszę się, że strzelił w swoim pierwszym meczu rozegranym w wyjściowej jedenastce. On i Podolski to dla nas ważne postacie. Z pewnością możemy liczyć na ich pomoc przy budowie tej drużyny. Interowi brakuje równowagi gdy gra 4-2-3-1? Nie, jeśli gracze ofensywni grają jak należy to wszystko jest w porządku. Moje zawieszenie? Dla mnie to już zamknięty temat. O całej sprawie rozmawiałem tylko raz ponieważ czułem, że muszę odpowiedzieć na słowa Chielliniego bezpośrednio po meczu. Teraz już się z tym pogodziłem, ciężko pracuję żeby być gotowym do gry kiedy skończy się moja kara. Zwycięstwo w Pucharze? Mamy świetny zespół, z meczu na mecz jesteśmy spokojniejsi, pracujemy nad pewnością siebie. Myślę, że przed nami jeszcze kilka spotkań w Pucharze Włoch.
Danilo D’Ambrosio: - Dziś chcieliśmy przede wszystkim wyjść na boisko i zagrać dobre spotkanie. Było nam to potrzebne po meczu z Empoli, zaprezentowaliśmy dziś właściwe nastawienie. Nowi zawodnicy? Mancini wpaja nam wszystkim mentalność zwycięzców – mentalność, którą trzeba mieć w wielkim klubie, mentalność prawdziwego Interu. Z dwójką naszych nowych piłkarzy będzie nam o wiele łatwiej robić to czego wymaga od nas trener. Coppa Italia? Naszym celem jest zajść w tych rozgrywkach jak najdalej – to właśnie ta mentalność wpajana nam przez trenera.
Marco Andreolli: - Najważniejsze jest to, że gramy dalej i jesteśmy w kolejnej rundzie. Podchodzimy do tych rozgrywek z olbrzymim szacunkiem – dla nas to bardzo ważny cel. Odesłanie do szatni jednego z przeciwników z pewnością nieco ułatwiło nam zadanie. Pokazaliśmy jednak determinację w dążeniu do celu i w końcu się udało. Zawsze najtrudniejsze jest dla nas strzelenie pierwszego gola. Próbowaliśmy dziś wprowadzić w życie kilka pomysłów trenera, które przekazywał nam w tygodniu, ale to nadal nie była dużo lepsza gra. Sampa zamknęła się na swojej połowie po stracie zawodnika, a my długo nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Teraz nie możemy odpuścić i cały czas ciężko pracować. Ta wygrana to dla nas dobry znak, daje nam to sporo energii do pracy.
Komentarze (3)