Po końcowym gwizdku sędziego kilku zawodników Interu oraz Roberto Mancini spotkało się z dziennikarzami, aby udzielić im pomeczowych wypowiedzi. Swoją opinią podzielili się Geoffrey Kondgobia, strzelec zwycięskiej bramki, Yuto Nagatomo, Samir Handanović, bohater drugiej połowy oraz oczywiście Roberto Mancini.
Geoffrey Kondogbia: To był ważny strzał i cieszę się, że zagrałem dobrze. Nie jestem pewien, kiedy osiągnę swoją najlepszą formę, ale trenuję takie zagrania na każdym treningu. Mecze przeciwko Torino zawsze są trudne. Spodziewaliśmy się, że gra się tak może ułożyć i przygotowaliśmy się do tego mentalnie, aby zagrać lepiej od przeciwnika. Czy możemy wygrać Scudetto? Ciężko o tym mówić w tej chwili, ale musimy grać i korzystać z każdej okazji, jaką wypracujemy. Przed nami jeszcze dużo meczów. Cieszę się, że mam taką konkurencję w środku pola. To pcha Cię do ciągłego ulepszania. Każdy musi pracować ciężko i być zawsze gotowym do gry.
Samir Handanović: Zdobyliśmy trzy fundamentalne punkty. Ważne było, aby utrzymać się na szczycie przed reprezentacyjną przerwą. Wiedzieliśmy, że ten mecz będzie trudny, ale byliśmy klinicznie precyzyjni do samego końca. Moje osiem czystych kont to też duża zasługa każdego w składzie. Wszyscy ciężko pracujemy i jesteśmy zjednoczeni. Jest dużo głosów o Scudetto, ale jest zbyt wcześnie - trzymamy nasze głowy twardo przy ziemi i skupiamy się na treningu. Nie ma żadnych problemów z moim kontraktem. Jestem pewien, że wkrótce zostanie podpisany, nie sądzę, aby były jakieś przeciwwskazania.
Yuto Nagatomo: Muszę dużo biegać, to moja praca. Dzisiaj miałem okazję dużo zagrać w ataku. Czy mam zaufanie trenera? Tak myślę, ponieważ nie dawał mi grać przez jakiś czas, ale dawałem z siebie jeszcze więcej na treningach i teraz jestem w dobrej formie i gram. To dla mnie ważne. Muszę być gotowy wykorzystać każdą okazję do gry. Zdobyliśmy dzisiaj trzy kluczowe punkty, ponieważ Torino to silna i zorganizowana drużyna. Nie jest łatwo tutaj wygrać, ale wszystko ułożyło się po naszej myśli.
Roberto Mancini: To był dokładnie taki styl gry, jakiego potrzebowaliśmy, aby pokonać Torino. To trudny przeciwnik i głównym ryzykiem był fakt, że po strzeleniu bramki oni odwrócą wynik meczu na swoją korzyść jak w zeszłym roku. Ustawienie 3-5-2 wydało mi się najbardziej odpowiednie, ponieważ jest to bardzo ruchoma formacja. Zmiana Icardiego? Niepotrzebnie szukacie kontrowersji. Mauro usiadł na ławce tylko w jednym spotkaniu. Dzisiaj zagrał od pierwszej minuty i zrobił, co do niego należało. Zdjąłem go z boiska, ponieważ był zmęczony i potrzebowaliśmy świeżości z przodu. Dużo od niego się oczekuje, ale wiem, że będzie kiedyś najlepszym strzelcem.
Palacio trenował dobrze i jest w dobrej formie. Jego ciężka praca była ważną częścią dzisiejszej gry, a kiedy się zmęczył zdjąłem go z boiska. Wszyscy zawodnicy muszą kiedyś odpoczywać, próbujemy stworzyć grupę, w której każdy będzie miał swoją ważną rolę. Niepotrzebnie kreuje się wokół tego jakieś kontrowersje. Kondogbia? Gol był dla niego wielką nagrodą, wygrał nam spotkanie z trudnym przeciwnikiem. Mam nadzieję, że to dobrze na niego wpłynie.
- Scudetto? Inne zespoły mają nad nami tę przewagę, że są ze sobą zgrane. My "znamy się" od sierpnia. Próbujemy stworzyć grupę z jakością i miejscem na rozwój młodych zawodników. Jaki jest sekret tracenia małej ilości bramek? Mamy dobrego bramkarza, obronę, a także pomocnicy i napastnicy dobrze spisują się ze swoich zadań. To kwestia całego zespołu.
Komentarze (2)