
Inter Mediolan przegrał z As Romą 0-1. Jedynego gola spotkania zdobył w doliczonym czasie gry drugiej połowy, Mirko Vucinic.
Spotkanie rozpoczęło się lepiej dla gości dzisiejszego meczu. Już w pierwszej akcji dobry strzał Dejana Stankovica z dużej odległości obronił Lobont. Gola zdobyć mógł także Sneijder jednak w dogodnej sytuacji nie trafił czysto w piłkę i pozwolił golkiperowi gospodarzy na spokojną interwencję. Po kilkunastu minutach przewagi Interu do głosu zaczęła dochodzić Roma. Blisko zdobycia gola był Perrotta - dosyć przypadkowo znalazł się w sytuacji sam na sam z Julio Cesarem, ale bramkarz Interu wyszedł z tej sytuacji obronną ręką. Inter odpowiedział dobrą akcją z udziałem Eto'o - uderzenie Kameruńczyka z 8 metrów zostało zablokowane przez obrońców. Przez kolejne minuty gra toczyła się bardzo szybko, raz po raz w polu karnym obu zespołów dochodziło do groźnych acz nie stuprocentowych sytuacji. W 38 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Stankovic i tym razem gospodarzy od straty gola uratowała poprzeczka. Rzymianie też kilka razy próowali strzałów z dystansu ale żaden z nich nie zagroził bramce Julio Cesara.
Po zmianie strone zespoły opadły nieco z sił lub też przyłożyły się bardziej do gry defensywnej. W początkowej fazie nieco lepiej prezentowała się Roma, która mogła zdobyć prowadzenie gdyby Borriello trafił w piłkę po jednym z dośrodkowań. Gdy Inter oddalił grę od swojego pola karnego, zaczął coraz częściej zagrażać bramce Lobonta. Prym wiódł Eto'o, którego dwa uderzenia nie trafiły w bramkę a jedno dobrze odbił bramkarz gospodarzy. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się sprawiedliwym podziałem punktów, Vucinic wyprzedził Lucio w walce o piłkę i ładnym "szczupakiem" zdobył gola na wagę trzech punktów.
Roma -Inter 1-0(0-0)
Strzelcy: Vucinic 90'
Roma: 1 Lobont; 77 Cassetti, 4 Juan, 29 N.Burdisso, 17 Riise; 7 Pizarro, 16 De Rossi, 20 Perrotta; 94 Menez (33 Brighi 88); 10 Totti (9 Vucinic 76), 22 Borriello (19 Baptista 87).
Ławka rezerwowych: 32 Doni, 2 Cicinho, 8 Adriano, 25 G.Burdisso.
Trener: Claudio Ranieri
Inter: 1 J.Cesar; 13 Maicon, 2 Cordoba, 6 Lucio, 26 Chivu; 19 Cambiasso, 5 Stankovic; 27 Pandev (29 Coutinho 74), 10 Sneijder, 9 Eto'o; 22 Milito (11 Muntari 67).
Ławka rezerwowych: 12 Castellazzi, 17 Mariga, 20 Obi, 39 Santon, 88 Biabiany.
Trener: Rafael Benitez
Sędzia główny: Emidio Morganti
Żółte kartki: Chivu 37, Stankovic 52, Cordoba 57, Cassetti 63, Perrotta 65, Pandev 69, N.Burdisso 69, Menez 78.
Komentarze (60)
Wczoraj też wreście ktoś wygrał z Chelsea i dokonał tego jeszcze Man City z naszym Manciniem, wiec jeden pozytyw w piłce jest, ale zdecydowanie najważniejsze wydarzenie wczorajszego dnia triumf Golloba, wreście ma mistrza świata w żużlu <img src="/files/emoticons/9" alt="<brawo>" />
Początkowe minuty zapowiadały zupełnie co innego. Gdy zawodnicy grali szybką piłkę po ziemi lub atakowali skrzydłami, widać było, że gra się klei i bramka wisi w powietrzu, ale potem oddali trochę pola Romie, zaczęli się bronić w 10 na własnej połowie, pressing gdzieś zniknął. Podania szły górą i były bardzo niecelne. Tak naprawdę to w środkowej części boiska przegraliśmy ten mecz bo atak wyglądał nawet pozytywnie, ale zawiedli zasadniczo pomocnicy.<br />
Pochwalić można ewentualnie Stanko za jego strzały, Maicona i Etoo za rajdy skrzydłami i Pandeva za równą grę, ale to tyle.<br />
Zdjęcie Milito i wstawienie Muntariego to był dobry pomysł bo ewidentnie współpraca na linii pomoc-obrona kulała, Cambiasso zagrał bardzo słabiutki mecz i nie wiem czy przerwał więcej niż dwie akcje Romy, Stanko poza strzałami, może się i cofał ale zaliczył też bardzo głupi faul za co dostał kartkę, Sneijder błąkał się po boisku jak zagubiona owieczka, zmieniłbym go razem z Milito na kogoś z dwójki Mariga-Cutinho. Także wejście Munty ok, ale gra na lewym skrzydle? <img src="/files/emoticons/16" alt="<confused>" /> To było lekkie nieporozumienie. Czemu zszedł Pandev? Zmęczenie, uraz? Bo zmienienie tego dobrze grającego zawodnika na Cutinho i kazanie mu grać na skrzydle to porażka, z resztą młody co i rusz złaził do środka. Można było przecież wprowadzić Biabianego.<br />
Ławka Interu nie wygląda tragicznie, lecz jest tam wielu młodych i nie ogranych do końca jeszcze zawodników, którzy muszą dostawać swoje szanse i choć odbije się to prawdopodobnie na grze zespołu to bez tego nie ma co liczyć, że ci zawodnicy zaskoczą sami z siebie. Inter w mercato postępował zgodnie z zasadami mającej dopiero wejść w życie fair play, dodatkowo chciał odmłodzić skład. To mądra polityka tylko, że jej skutki mogą nie być widoczne od razu.
<br />
A co do niektórych to przestańcie grać w Football Managera bo jak słysze brać Torresa to padam na twarz. <br />
Wyjdzie z wirtualnego świata. <br />
Pozdrowionka <img src="/files/emoticons/21" alt="<lol2>" />
a o Inter sie nie boje bo to poczatek sezonu i nowy trener wiec nie mozna wymagac cudow... a co do transferow to nie mozna pisac ze mamy sklad mistrzow i inne pierdoly bo nie wazne co osiagneli w poprzednim sezonie ( szacunek im za to i chwala) ale bez zmiennikow to mozemy nie pociagnac drugiego takiego sezonu.... chociaz mam nadzieje ze znow bedzie tak jak rok temu: troche umiejetnosci , troche farta i uda nam sie ugrac scudetto i jakis polfinal LM<img src="/files/emoticons/10" alt="
<br />
Nigdy chyba nie zrozumiem zmian jakie robi Benek, bo prawie zawsze działa to według schematu:<br />
-pomocnik za napastnika<br />
-obrońca za pomocnika<br />
nawet przy wyniku remisowym...<br />
<br />
Ale ja wiedziałem, że tak będzie. Jak się 90 minut przechodzi obok meczu licząc, że sam się wygra, to nie ma opcji żeby nie dostać złośliwej bramki w doliczonym ;]
Sneijder - gdzie jego forma<img src="/files/emoticons/35" alt="
Forza Inter na dobre i na złe<img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" /> <img src="/files/emoticons/20" alt="<
<img src="/files/emoticons/8" alt="
<img src="/files/emoticons/8" alt="
To było oczywiste, że nie wygramy wszystkich meczy w lidze.<br />
Takie mecze się zdarzają, ale nie ma co dramatyzować.W następnym meczu ogramy juventus i będzie dobrze.<img src="/files/emoticons/10" alt="
oczywiscie byl teatr, totti pokazal swoje umiejetnosci prowokatorskie, mecz skladal sie z 2 czesci: pilkarskiej - bardzo slabej, nieciekawej, NUDNEJ, oraz z czesci teatralnej, gdzie szczegolnie romanisci pokazali na co ich stac.<br />
Ogolnie rzecz ujmujac - gorszej gry juz chyba zobaczyc nie mozemy, pierwsza porazka w sezonie, idziemy dalej nastepny rywal to Werder. Trzeba ich pokonac, zeby odbudowac morale na juve
Niby taka porażka to nic złego, bo Roma to silny zespół, choć ciągle bez formy. ALE ja tam ciągle nie widzę ręki Beniteza<img src="/files/emoticons/33" alt="
Ostatnie 10 min graliśmy jaką formacją<img src="/files/emoticons/35" alt="
Cieszy za to postawa Dekiego, grał mądrze, no i ładnie prowokował Pluttiego.<br />
Pozdr.
<br />
Weź człowieku do ręki słownik ortograficzny przed napisaniem komentarza.<br />
<br />
Co do meczu:<br />
jeden wniosek - nie mamy ławki, lewego obrońcy i dobrego pomocnika. Nie chce mi się więcej pisać. No może dodam to, że świat się nie zawalił. Kto zaproponował zwolnienie Rafy w styczniu? Brawo za pomysł.<br />
I na kogo byśmy go wymienili? Nie ma takiej opcji, koleś musi się z tym ogarnąć - nie od razu Rzym zbudowano.<br />
<br />
Czekam na komentarz Morattiego, że "Chłopaki pokazali charakter" <br />
<br />
<img src="/files/emoticons/19" alt="<klnie>" /> <img src="/files/emoticons/19" alt="<klnie>" />
Najgorsze byly te strzały,wszystko nad bramką,Wes Eto'o, jedynie Dejan dobre miał.