Marco Tronchetti Provera widzi podobieństwa między obecną sytuacją Interu, a tą którą widzieliśmy podczas sezonu w którym Nerazzurri ostatni raz zdobywali Ligę Mistrzów.
Oczekiwałem że wyniki w końcu przyjdą. Conte pokazywał, że jest fachowcem najwyższej klasy w każdym zespole który prowadził. Jestem jednak nieco zaskoczony ewolucją niektórych piłkarzy, zaczynając od Lukaku. Wiedziałem, że stać go na wiele, ale nie wiedziałem że aż tyle. Bardzo mądrze wykorzystuje swoje umiejętności i scala zespół. Moim zdaniem nie zajmie miejsca Ronaldo w sercach kibiców. Bardzo podobają mi się też Barella, Bastoni i Eriksen. Conte umiał ich odpowiednio zmotywować. I ta walka do końca meczu, nawet jeśli prowadzimy 2-0 to staramy się strzelić kolejnego gola. Widzę tutaj ducha drużyny, która zdobywała Triplettę, czyli walkę do samego końca. Mimo wszystko Conte jeszcze nie doścignął Mourinho, który był 100% Interistą. Przyszedł tu żeby zdobyć wszystkie trofea i mu się to udało. Ścieżka zwycięstw Conte dopier się rozpoczyna. Jeśli chodzi o ten sezon, byłbym zaskoczony gdyby Inter nie wygrał Scudetto. W poprzednich latach forma piłkarzy nie była na wysokim poziomie przez cały sezon i cały czas było czuć możliwość nagłego załamania. To prawda że Juventus i Milan są silne, ale nie na tyle żeby pokonać Inter - stwierdził Provera.
W dalszej części rozmowy, Tronchetti mówił o sytuacji właścicielskiej i finansowej Interu - Z tego co donoszą media, Suning chce wesprzeć Inter jakimś inwestorem. Nie wiadomo czy mniejszościowym czy większościowym. Bayern? Tak, oni mają wielu mocnych sponsorów, którzy mogą im dawać gwarancje tak jak Allianz. W piłce są teraz potrzebni tacy silni inwestorzy. Nie wydaje mi się, że rozproszenie kapitału pomiędzy wielu małych udziałowców to dobry pomysł.
Komentarze (0)