
Tuttosport nazywa przyjście Juana Cuadrado do Interu „lekarstwem dla Dumfriesa”. Holender od początku sezonu pokazuje bardzo dobrą formę, a dziennikarze uważają, że zawdzięczamy to transferowi Kolumbijczyka.
W styczniu wydawało się, że Holender odejdzie z drużyny Simone Inzaghiego, ponieważ prezentował się znacznie poniżej oczekiwań. Piłkarz zmienił równocześnie agenta, co dziennikarze odczytali jako preludium przyszłego transferu. Marotta czekał na oferty, ale żadna nie zetknęła się z oczekiwaniami dyrektora Interu, które wynosiły około 40 mln euro. Spodziewano się, że Holender w lecie opuści klub, a na jego miejsce zostanie sprowadzony odpowiedniej jakości prawy wahadłowy. Spełniło się tylko to ostatnie przewidywanie. Do klubu z wolnego transferu przyszedł Cuadrado i wydawało się, że posadzi Dumfriesa na ławce.
Tymczasem Holender nie poddał się i pokazuje na początku sezonu bardzo dobrą formę, dzięki której to on gra w podstawowym składzie Nerazzurrich, a nie były zawodnik Juventusu. Kolumbijczyk nie składa jednak broni i jego wejścia z ławki rezerwowych są wartościowe dla drużyny. Obaj zawodnicy chcą grać od pierwszych minut i każdy z nich dba o to, aby Inzaghi przed spotkaniem miał ból głowy na kogo zdecydować się podstawić od początku meczu. Wszystko to z korzyścią dla Interu.
Komentarze (9)
Z Cuadrado na pewno jest zdrowa rywalizacja, więc w razie potrzeby Denzel będzie miał szansę odpocząć.
Bedą pewnie mecze które będzie grał w podstawie ale tylko po to żeby Denzel bardziej odpoczął i nie wyłapal jakiejś kontuzji.