
Przychodził w glorii i chwale. Miał iście królewskie powitanie w Mediolanie, którego przed nim doświadczył jedynie jego słynny rodak Ronaldo.
Nowi właściciele Interu dopłacili do jego transferu 3 miliony € tylko po to, żeby już latem dołączył do Nerazzurrich. W prasie pojawiały się informacje, że Ausilio i spółka obiecywali zawodnikowi pierwszy skład w koszulce Interu. Mowa o Gabrielu Barbosie. Młody napastnik rodem z Kraju Kawy jest rzekomo mocno rozgoryczony swoją rolą, a raczej jej brakiem w zespole Nerazzurrich. Barbosa póki co spędził na boiskach Seria A zaledwie 16 minut. Na razie nie zanosi się na to, żeby sytuacja młodego napastnika diametralnie się zmieniła, gdyż obserwując ruch szkoleniowca Interu można stwierdzić, że de Boer wyżej ceni sobie umiejętności Edera czy Palacio. Sam zawodnik jest rozgoryczony całą sytuacją, gdyż gdyby wiedział, że ma zakotwiczyć na ławce Interu to wolałby dograć sezon w swojej macierzystej drużynie.
Jednak z odsieczą Barbosie może przyjść stary znajomy Interu Claudio Ranieri. Włoski trener chciałby zimą wypożyczyć zawodnika Interu, do drużyny aktualnych mistrzów Anglii Leicester City. Jak podaje Leicester Mercury Ranieri chce zagwarantować Brazylijczykowi jedną z kluczowych ról w jego zespole.
Komentarze (11)
35 mln kondo 30 barbosa
FdB poleci bo nie wystawia pokemona Zhanga
też nie czaje, dziura w pomocy , zimą biorą Edera, teraz atak nasz najmocniejszy punkt Icar Ivan Antek, ławka Jojo Eder a oni biorą Gabiego zamiast wydać kasę na chociażby garaya