
Sensacyjne doniesienia wprost z Półwyspu Iberyjskiego! Inter Mediolan nie odpuszcza w walce o kartę 20-letniego Ardy Gulera, a kluczem do jego sprowadzenia może okazać się... Mehdi Taremi.
32-letni napastnik z Iranu nie może zaliczyć swojej przygody w Mediolanie do udanych. Od momentu transferu jest albo kontuzjowany, albo gra tragicznie. Sprowadzony z FC Porto zawodnik miał być mocnym punktem zespołu w meczach Ligi Mistrzów i dać potrzebne wytchnienie podstawowej dwójce napastników - Lautaro Martinezowi i Marcusowi Thuramowi. Jak dotąd w 34 spotkaniach wpisał się na listę strzelców zaledwie trzy razy dokładając do tego sześć asyst.
Mundo Deportivo informuje, że chwilowa niedyspozycja Irańczyka nie zraża Carlo Ancelottiego, szkoleniowca Realu Madryt. Doświadczony włoski selekcjoner widziałby Taremiego jako jokera na spotkania przyszłorocznej Ligi Mistrzów, a autor artykułu - José Arcadio Morales - nie wyklucza, że Taremi może trafić do Madrytu jeszcze podczas okienka transferowego przeznaczonego dla drużyn biorących udział w Klubowych Mistrzostwach Świata. Wynika to z faktu, że Giuseppe Marotta wraz ze swoim nieodłącznym duetem Piero Ausio - Dario Baccin widzieliby w swoim składzie podczas KMŚ Ardę Gulera.
Z ruchu naturalnie nie są zadowoleni kibice Realu Madryt, co można przeczytać na stronach sympatyków.
Taremi wyceniany jest obecnie przez transfermarkt.de na 5 milionów euro. Kartę Gulera wycenia się na 45 milionów euro. Jeżeli Giuseppe Marotta zdoła się pozbyć Taremiego i tym samym obniżyć finalnie cenę karty Turka to jednego możemy być pewni - przed nowym stadionem stanie jego pozłacany pomnik.
Komentarze (22)
Proste a zarazem genialne