
Filip Stanković po przepracowaniu z Interem dużej części letniego okresu przygotowawczego został w sierpniu wypożyczony do Sampdorii. Młody bramkarz w drużynie z Serie B od razu wywalczył sobie pierwszy skład i do tej pory rozegrał komplet ligowych spotkań od pierwszej do ostatniej minuty.
Jak możemy przeczytać w dzisiejszym wydaniu Tuttosport, 21-latek po początkowych trudnościach i błędach w starciach przeciwko Pizie oraz Venezii obecnie prezentuje dobry i równy poziom, a jego forma uległa zdecydowanej poprawie. Wobec tego krytyka kibiców odeszła w niepamięć, a w meczach z Cremonese, Cittadellą i Parmą Stanković był jednym z najlepszych zawodników na boisku. W szczególności widowiskowa była jego parada w spotkaniu z Gialloblu, kiedy zatrzymał Adriana Benedyczaka. Zdaniem gazety, gdyby nie interwencje Serba, jego klub przegrałby niedzielne spotkanie.
Komentarze (8)
wiem, czepiam się doboru słów, pełna zgoda, oby rósł.