
Zimowe okienko transferowe Interu zakończyło się skromnie – klub sprowadził Nicolę Zalewskiego na zasadzie wypożyczenia z Romy, natomiast na wypożyczenia odeszli Tomas Palacios (do Monzy) oraz Tajon Buchanan (do Villarreal). Jednak największą inwestycją było zabezpieczenie przyszłości środka pola – Petar Sučić z Dinama Zagrzeb dołączy do drużyny w czerwcu za 14 milionów euro plus 2,5 miliona euro w bonusach oraz 10% od przyszłej sprzedaży.
Było to zgodne z wcześniejszymi przewidywaniami – Inter nie podejmował ryzyka i nie ponosił wydatków na zimowe transfery, ponieważ drużyna jest obecnie zbalansowana. Jednak klub już teraz myśli o przyszłości i planuje poważne ruchy na letnie mercato. Sky Sport zapowiada, że Nerazzurri mogą przeprowadzić częściową rewolucję w składzie.
Trzy nazwiska – trzy kluczowe pozycje
Inter monitoruje sytuację Gianluigiego Donnarummy na rynku bramkarzy, w obronie uwagę skupił na Samie Beukemie, a w środku pola ponownie powraca temat przyszłości Davide Frattesiego. Klub już zabezpieczył transfer Sučicia, ale również obserwuje Nico Paza z Como – młodego zawodnika, który imponuje umiejętnościami i doskonale wpasowuje się w filozofię gry Cesca Fàbregasa – informuje Sky Sport.
Osobny przypadek Ricciego
Inter nie zapomina także o Samuele Riccim z Torino, który latem ma być jednym z głównych celów transferowych klubu. Jednak jego cena – około 30 milionów euro – rodzi pytania o zasadność tak dużej inwestycji.
Inter będzie musiał rozważyć, czy warto wydawać znaczną część budżetu na pomocnika grającego na tej samej pozycji co Hakan Çalhanoğlu. Sytuacja może ulec zmianie, jeśli Turek zdecyduje się opuścić klub – dodaje Sky.
Komentarze (12)
Najbardziej martwi to, że nie pisze się nic o rezerwowym obrońcy.
Bramkarz... No nie wiem...
Gdzie klasowi napastnicy? Mamy się cieszyć z tego co jest i żyć z duszą na ramieniu, że może Markus lub Lautaro odejdą?
Duże wzmocnienie ma pozycji Hakana tylko jeżeli ten odejdzie... Już widzę skaczących z radości kibiców Interu jak myślą o takim scenariuszu
Nie mówię, że to tragedia i same złe pomysły, ale jeżeli to jest szczyt naszych marzeń w sezonie gdzie tyłu zawodników odejdzie, gdzie zwolni się duży budżet płacowy po niektórych nietrafionych inwestycjach, gdzie osiągniemy rekordowe przychody z LM i KMŚ to przepraszam, ale mnie to bardziej przeraża niż rozpala nadzieję...
Dzisiaj sytuacja nie jest jeszcze taka zła, ale za te kilka lat nasi "młodzi" będą już zaliczali zjazdy, przynajmniej niektórzy... Trudno sobie wyobrazić, żeby cały nasz skład biegał bez straty jakości w wieku Mikiego czy Acerbiego... Ok, dzisiaj Zieliński, Hakan, Lautaro itd. nie są problemem, ale za kilka lat ani na nich nie zarobimy, ani nie będziemy mieli takich sportowych profitów i grube zakupy będą konieczne. Wiem, że generalizuje, wiem, że będą tacy, którzy i wieku 35 lat mogą stanowić o sile Interu, ale nie chciałbym na takich nadziejach budować przyszłości klubu...