
Yann Sommer został nowym zawodnikiem Interu. Szwajcarski bramkarz pojawił się w ekskluzywnym wywiadzie dla Inter TV, w którym opowiada o swoich uczuciach na początku przygody z Nerazzurri.
Dlaczego wybrałeś Inter?
– Jest kilka rzeczy, które skłoniły mnie do przejścia do Interu. To ważny klub na poziomie włoskim i międzynarodowym, z wielką tradycją. Gra dla takiego zespołu jak Inter to nowe wyzwanie w mojej karierze. Zagrać na San Siro, zobaczyć fanów i poczuć atmosferę Mediolanu. Dobrze tu być.
To twoje pierwsze doświadczenie we Włoszech, czego oczekujesz od Serie A?
- Nie wiem, po prostu wiem, że nie mogę się doczekać, aby zmierzyć się z nowymi przeciwnikami i nowymi napastnikami, mając nadzieję na wielki sukces na stadionach, których jeszcze nie znam. Wszystko jest dla mnie nowe.
Co Twoim zdaniem jest Twoją największą mocną stroną jako bramkarza?
- Jestem wybuchowym bramkarzem, staram się pomagać kolegom z drużyny, grając również nogami, stając się dla nich kolejną opcją, gdy piłka jest na naszej połowie. Staram się przekazać im pewność siebie i spokój, zawsze starając się zachować spójność.
W twoim repertuarze z pewnością istnieje możliwość gry nogami, co będzie tutaj fundamentalne, biorąc pod uwagę znaczenie budowania gry od tyłu.
- Tak, to jeden z powodów, dla których cieszę się, że mogę grać dla Interu. Simone Inzaghi to trener, który uwielbia budować od tyłu, pokazał to w ostatnich sezonach. To jest mój styl gry, lubię być kolejna opcja dla mojego zespołu i zmierzyć się z presją ze strony przeciwników.
Inter zawsze miał wielką tradycję, jeśli chodzi o bramkarzy. Co oznacza dla Ciebie noszenie tej koszulki i jakie jest Twoje przesłanie dla Twoich najnowszych fanów?
- To wiele dla mnie znaczy, to coś, z czego jestem dumny. Grało tu wielu legendarnych bramkarzy. Nie mogę się doczekać noszenia tej koszulki i gry na San Siro przed fanami. To jest to, co chcę im powiedzieć: jestem szczęśliwy, że tu jestem i dumny z gry dla Interu, nie mogę się doczekać spotkania z wami i poczucia wielkiej mocy, którą wnosicie na stadion.
Komentarze (1)