W wigilię ostatniego spotkania Interu w tym roku kalendarzowym Luciano Spalletti rozmawiał z dziennikarzami podczas konferencji przedmeczowej. Poniżej znajdziecie obszerny zapis jego wypowiedzi, w której szkoleniowiec bardzo motywował swoich zawodników.
- Ten zespół dotychczas dokonywał w lidze wielkich rzeczy i jestem pewny, że to pozwoli nam odnaleźć wyjście z obecnej sytuacji pracując we własnym gronie. W takich momentach musisz się na chwilę zatrzymać i przypomnieć sobie o własnych walorach. Świadomość tego kim jesteśmy i o co gramy jest naszym podstawowym obowiązkiem.
- W podróży, w którą wybraliśmy się razem na początku sezonu, udawało nam się wielokrotnie zwyciężać - liczby i statystyki wyraźnie to podkreślają. Zawodnicy, którzy są w kadrze pokazywali już, że potrafią seriami wygrywać mecze. Nie możemy zapomnieć teraz o tym co już dokonaliśmy i o tym jaki mamy potencjał. Grajmy z jednym w głowie: Jesteśmy silną drużyną. W ostatnich dwóch meczach ligowych, które przegraliśmy nie widziałem drużyny w kompletnej rozsypce. Tak, wiem, tych porażek można było uniknąć, ale nie był to zespół w głębokim kryzysie. Takie kryzysy przytrafiały się Interowi w przeszłości i czuję że teraz wszyscy ogromnie obawiają się powtórki. Musimy jednak podejść do tego z odpowiednim nastawieniem i wypracować rozwiązanie. Niczego do tej pory nikt nie dał nam za darmo, na wszystko ciężko zapracowaliśmy. Mamy mocne fundamenty aby znów zacząć na nich budować naszą drogę na szczyt.
- Jutro po raz kolejny na San Siro zasiądzie ponad 60 tysięcy kibiców. Kiedy zaliczaliśmy serię zwycięstw to czułem jak powoli stawałem się Interistą. Jednak teraz kiedy po naszych potknięciach widzę reakcję tego środowiska i wsparcie jakie dostajemy to jestem totalnie zakochany w tym klubie.
- Jeśli chodzi o personalia to nie zmiany w składzie były i są moim priorytetem przed tym meczem - decyzje co do składu na Lazio będą pewnie podobne do wcześniejszych w tym roku. Bardziej chciałbym zmienić to co dzieje się w naszych głowach. Na kilku pozycjach może przesądzić jednak dyspozycja dnia. Już teraz widzę zmiany na plus jeśli chodzi o zaangażowanie niektórych zawodników. Jeśli chodzi o taktykę to z zasady zawsze staram się być wierny założeniom sprzed sezonu. Ze swoimi zawodnikami spędzam mnóstwo czasu każdego dnia i wiem na co ich stać i jak trenowali danego tygodnia. Wiem, że są w stanie osiągać cele jakie się przed nimi stawia. Codziennie stawiamy sobie małe wyzwania gdyż moim zdaniem nie można odnosić wielkich triumfów bez codziennej, rzetelnej pracy nad celami krótkoterminowymi. Kolektyw - to jest nasze słowo klucz od początku wspólnej pracy.
- W piłce zawsze prędzej czy później dopadną Cię problemy - czasem są to kłopoty z kondycją, a czasami z brakiem pewności siebie i wiary w to co się robi. Widzę, że ostatnie wyniki miały fatalny wpływ na piłkarzy. Jesteśmy teraz w takim momencie, że moją rolą jest przypomnieć im kim są i ile są warci. Moi ludzie to profesjonaliści, którzy tworzą czołową ekipę Serie A. Do tej pory nic nie było przypadkiem, wszystko zaplanowaliśmy i realizowaliśmy krok po kroku. Nosimy czarno-niebieskie barwy i to wymaga od nas właściwej reakcji. Nie możemy myśleć, że wolelibyśmy aby ten mecz odbył się kiedy indziej.
- Gagliardini? To silny zawodnik, na półmetku sezonu ma już na koncie kilka bardzo dobrych spotkań. Zdarza mu się grywać także poniżej swoich możliwości ale w jego wieku to coś zupełnie normalnego - wszystko z nim w porządku. Jeśli chodzi natomiast o Cancelo to widzimy jak codziennie staje się lepszy w defensywie. Jeśli chodzi o ofensywę to imponował nam w niej od początku. Im lepiej nauczymy się go wykorzystywać tym lepiej będzie mu się także grało z kolegami z drużyny. Niewątpliwie jest to jednak bardzo przydatny typ piłkarza. Daje wiele możliwości, ale z pewnością najwięcej w kreowaniu akcji ofensywnych.
Komentarze (1)
Ble.... boisko weryfikuje wszystko