
Dejan Stanković podziękował kibicom za powitania na San Siro, a także szukał pozytywów w występie jego Sampdorii. Serb wrócił na murawę San Siro, jednak tym razem jako szkoleniowiec drużyny gości. Dla Stankovicia to była bardzo sentymentalna podróż.
- Moja przeszłość w Interze była spektakularna, dziękuję kibicom za ich powitanie i transparenty. Podczas meczu nie ma przyjaciół, to walka, ale przed meczem moje myśli były skupione na własnej drużynie i fanach. Teraz mogę to skomentować.
Il saluto di Dejan Stankovic al termine della partita ⚫️🔵 pic.twitter.com/cxPRun9Dqm
— Alessandro (@90ordnasselA) October 29, 2022
- Początkowo dobrze graliśmy, ale stracona z rogu bramka ułatwiła Interowi grę. Kolejna bramka padła po podaniu z 60 metrów, powinniśmy być na to przygotowani. Mój zespół walczył do końca, nigdy się nie poddaliśmy i to jest pozytyw, który z tego meczu wyciągam. Nikt nie lubi przegrywać, ale trzeba szukać pozytywów. Mogliśmy spisać się lepiej, ale także gorzej. Dziękuję kibicom, którzy przyjechali z Genui i dopingowali nas przez 90 minut.
Il Meazza saluta #Stankovic! 👏#InterSamppic.twitter.com/0BqY2bneTT
— Lega Serie A (@SerieA) October 29, 2022
- Przyjaźń z Lukaku? Romelu bardzo opiekuje się moimi synami - Filipem i Aleksandarem, którzy trochę trenowali z seniorskim składem. Ma złote serce i dziękuję mu za tę czułość wobec moich dzieci.
L’abbraccio tra Stankovic e Lukaku ⚫️🔵 pic.twitter.com/rlxGQDIb1s
— Alessandro (@90ordnasselA) October 29, 2022
Komentarze (6)