
Trener Sampdorii Dejan Stankovic wciąż życzy wszystkiego najlepszego swojej dawnej drużynie i swojemu odpowiednikowi z Interu - Simone Inzaghiemu, mimo że tego wieczoru zasiadł po drugiej stronie trybuny.
W rozmowie z włoskim nadawcą Sky Sport Italia po bezbramkowym remisie ze swoim byłym zespołem, za pośrednictwem FCInterNews, trener pochwalił pracę, jaką Inzaghi wykonał w Interze i życzył Nerazzurrim sukcesów w dalszej części sezonu.
Stankovicowi trudno będzie całkowicie zapomnieć o swojej przeszłości związanej z Interem w tym wieczornym meczu. Były serbski reprezentant stał się legendą klubu w czasie swojej kariery w Mediolanie, gdzie były pomocnik był ważnym elementem w udanym okresie, którego kulminacją było zdobycie tripletty w sezonie 2009/10.
Stankovic skupił się jednak na swoim zadaniu w wieczornym starciu Serie A z Interem, a jego drużyna zdobyła punkt, który po ciężkiej walce może okazać się cenny w walce o spadek. Niemniej jednak Serb jest pod wrażeniem obecnej drużyny Interu i życzy jej jak najlepiej.
- Muszę przekazać moje gratulacje Simone Inzaghiemu. Zrobił z Interu bardzo silną drużynę. Życzę im wszystkiego najlepszego.
Komentarze (6)