
Cristian Stellini udzielił wywiadu po meczu z Juventusem.
Nieuniknione jest, że analizując grę, będziemy mówić o decyzjach sędziowskich. Czy Inter ma prawo czuć się pokrzywdzonym?
- Dla nas ważne było, aby przyjechać tutaj ze spokojną głową i chęcią wygrania. Zespół robił to na boisku, niezależnie od decyzji. Nie do nas należy komentowanie sędziego, było tak wiele sytuacji, które są oczywiste, że nie ma sensu o nich rozmawiać. Możemy zachować radość z wygrania Scudetto na cztery kolejki przed końcem. Chłopcy zagrali dzisiaj bardzo dobrze i mogło się to skończyć inaczej.
W ubiegłym roku Inter bardzo się rozwinął, a ten wzrost jest kontynuowany w tym roku. Gdzie drużyna może nadal się rozwijać?
- Zawsze są sposoby na poprawę, musimy zidentyfikować jak możemy to zrobić. W zeszłym roku zajęcie drugiego miejsca i awans do finału Ligi Europy było ważnym krokiem. W przyszłym roku musimy jeszcze lepiej podchodzić do wielkich meczów, a także spróbować podnieść nasz poziom w Europie, zwłaszcza z technicznego punktu widzenia. Przez większość tego sezonu stworzyliśmy więcej sytuacji niż ktokolwiek inny, więc musimy się poprawić pod względem jakościowym, a żeby to zrobić, musimy rozegrać wiele meczów na wysokim poziomie.
Jak się obecnie miewa Conte?
- Jest spokojny. Cieszymy się chwilą i wciąż mamy jeszcze jeden mecz, aby pokazać, że jesteśmy najlepszą drużyną w lidze. Nawet dzisiaj uważam, że pokazaliśmy to poza wynikiem.
Lautaro był dziś jednym z najlepszych zawodników na boisku. Jest prawdopodobnie graczem, który najbardziej rozwinął się u Conte w ciągu ostatnich dwóch sezonów. Czy to normalne, że media nazywają go kimś, kogo można poświęcić?
- Lautaro wciąż ma wiele do zrobienia, jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Wykonuje też dużo brudnej roboty, co jest bardzo ważne. Nie jest łatwo znaleźć napastnika z jego cechami. Gdybyśmy słuchali plotek, to piłkarze by przychodzili i odchodzili każdego dnia. Lautaro jest graczem Interu i wierzę, że klub bardzo chce go zatrzymać.
Komentarze (4)
Cieszę się, że mnie nie lubisz