
Faktem ogólnie znanym w świecie futbolu jest to, iż gra na własnym stadionie to atut, który znacznie pomaga gospodarzowi w meczu. Odkąd jednak w Interze Mediolan pojawił się Andrea Stramaccioni, pogląd ten wymaga ponownego zrewidowania.
Gra na własnym obiekcie jak na razie wyraźnie nie idzie włoskiemu szkoleniowcowi, co niestety potwierdzają mecze z trwającego sezonu w tym bolesna niedzielna porażka z Romą. Jak się okazuje, na siedem meczów rozegranych w Mediolanie Strama jeszcze nigdy nie uniknął straty gola na Stadio Giuseppe Meazza, a aż pięć razy jego Inter tracił więcej, niż jedną bramkę w meczu. Dość powiedzieć, że ostatnim spotkaniem wygranym przez Inter na San Siro były Derby Mediolanu rozegrane 6 maja bieżącego roku. Następne spotkanie w stolicy Lombardii Nerazzurri rozegrają 20 września w ramach meczu grupowego Ligi Europy przeciwko Rubinowi Kazań. Oby ten dzień był tym, w którym Strama odczaruje fatum mediolańskiego obiektu.
Dotychczasowe mecze Interu Mediolan w roli gospodarza pod wodzą Stramaccioniego:
Inter-Genoa 5-4
Inter-Siena 2-1
Inter-Cesena 2-1
Inter-Milan 4-2
Inter-Hajduk 0-2
Inter-Vaslui 2-2
Inter-Roma 1-3
Komentarze (13)