
Nerazzurri zremisowali w regulaminowym czasie gry z drużyną Tottenhamu 1:1. Rzuty karne lepiej wykonywali podopieczni Antonio Conte, co dało im ostateczne zwycięstwo.
Pierwsza połowa nie należała do najciekawszych i oglądaliśmy w niej mnóstwo niedokładności. Wynik spotkania już w 3. minucie otworzył Lucas Moura. Szansę na wyrównanie miał w 27. minucie Marcelo Brozovic, który fantastycznie uderzył z dystansu, ale piłka po jego strzale niestety odbiła się od lewego słupka bramki strzeżonej przez Hugo Llorisa. Do wyrównania w 36. minucie doprowadził Stefano Sensi, który otrzymał świetne podanie od Esposito i pewnym strzałem w długi róg bramki pokonał bramkarza gospodarzy.
Druga połowa spotkania była już dużo odważniejsza i szybsza. Oba zespoły starały się grać głównie pod polem karnym przeciwnika. Było dużo szybkiej i kombinacyjnej gry, choć podobnie jak w pierwszej części spotkania zespoły nie wystrzegły się niedokładności. Dobrych sytuacji do zdobycia bramki niestety było jak na lekarstwo, a najlepszą z nich miał w 79. minucie Heung - Min Son, który znakomicie przedarł się przez obronę Nerazzurrich, ale jego strzał obronił Samir Handanovic. Do końca spotkania nie padły już żadne bramki i o zwycięstwie miały zadecydować rzuty karne.
Jedenastki lepiej wykonywali podopieczni Antonio Conte, którzy ostatecznie zwyciężyli 4-3.
TOTTENHAM (4-2-3-1): 1 Lloris; 16 Walker-Peters, 6 Sanchez, 5 Vertonghen, 3 Rose; 17 Sissoko, 28 Ndombele; 11 Lamela, 8 Winks, 27 Lucas Moura; 10 Kane.
Ławka rezerwowych: 22 Gazzaniga, 41 Whiteman, 49 Austin, 4 Alderweireld, 7 Son, 14 Nkoudou, 23 Eriksen, 42 Georgiou, 47 Marsh, 52 Skipp, 57 Tanganga, 71 Parrott, 72 White.
Trener: Mauricio Pochettino
INTER (3-5-2): 1 Handanovic; 33 D'Ambrosio, 6 De Vrij, 37 Skriniar; 87 Candreva, 5 Gagliardini, 77 Brozovic, 12 Sensi, 29 Dalbert; 44 Perisic, 70 Esposito.
Ławka rezerwowych: 27 Padelli, 46 Berni, 11 Dimarco, 13 Ranocchia, 15 Joao Mario, 16 Politano, 20 Borja Valero, 21 Longo, 23 Barella, 73 Agoumè, 97 Puscas, 98 Pirola.
Trener: Antonio Conte
Komentarze (41)
Widac pomysl i kulture gry. Po stracie bramki gralismy swoje i bylismy w stanie pressingiem wymusic bledy przeciwnikow. Widac, ze kazdy wie jaka ma role, pomimo kilku niedokladnosci.
Na plus, grupa okolo 50 naszych, ktora glosniej i czesciej dopingowala od pozostalych 59.000 na stadionie.
musisz zapłacić burmistrzowi haracz = ryzyko, że dołożysz do tego dealu/nie kala się
też tak robiłem,ale delikatnie, żeby bramkarz myślał, że ja myśle że on nie zauważył
co do meczu do 30 min nasi 0, później byliśmy lepsi
szkoda trochę Milana, że mu uciekł Lucas, trudno, miał pecha, raz i od razu gol
pare niepotrzebnych strat Brozo w okolicach pola karnego, ale za to piękny strzał
Esposito Sensi no no
Za to esposito piękna asysta
Lucas mógł tylko po krótkim strzelić i strzelił...
Przecież żaden z nich nie powstrzyma takiego konia jak Sissoko
Szkoda, że Vecino jeszcze we nie w trybie meczowym, ciut lepsza opcja od Gaglii
352 no nie mając napastników napewno najgorsza możliwa formacja...hehe