
Dwie gigantyczne oferty odrzucił ostatnio Yaya Toure. Obie pochodziły od klubów z Chin - Shanghai SIGP oraz Jiangsu Suning.
33-letni pomocnik gdyby zdecydował się przejść do którejś z drużyn Państwa Środka, mógłby liczyć na zarobki wynoszące prawie 30 mln euro za rok gry. Mimo możliwości otrzymywania tak dużej pensji, Toure zdecydował się odrzucić oferty i grać jeszcze w piłkę na europejskim poziomie. Jak donosi The Guardian, zawodnik The Citizens chce pozostać w swoim obecnym klubie i przekonać do swojej osoby nowego trenera w osobie Pepa Guardioli, który przejmie stery nad drużyną od 1 lipca.
Komentarze (7)