Według Tuttosport mecz Napoli–Inter na stadionie Maradona był pełen napięcia, emocji i zwrotów akcji. Spotkanie to zostało zakończone zwycięstwem gospodarzy 3:1 oraz powrotem drużyny Antonio Contego na szczyt tabeli Serie A.
Kluczowym momentem spotkania – jak pisze gazeta – był rzut karny dla Napoli, podyktowany przez sędziego Marianiego „na sygnał asystenta”, który dał początek kontrowersjom i stanowił „błąd chłopców Rocchiego”. To wydarzenie zdaniem Tuttosport całkowicie zmieniło przebieg meczu.
„Paradoksalnie, Inter dał z siebie wszystko pod koniec pierwszej połowy, właśnie pod wpływem emocji związanych z tym negatywnym epizodem” – czytamy w analizie. Bastoni i Dumfries byli bliscy zdobycia bramek, trafiając w poprzeczkę i zmuszając Milinkovicia-Savicia do interwencji, jednak po przerwie Nerazzurri „zaczęli się rozsypywać, popełniając błędy, jakich nie widziano od dawna”.
Drugiego gola dla Napoli Tuttosport określa wręcz jako „komiczny”, mimo że sam strzał McTominaya był efektowny: „Sposób, w jaki Szkot pokonał obronę Interu, był groteskowy”. Mediolańczycy odzyskali nadzieję po rzucie karnym wykorzystanym przez Calhanoglu po ręce Buongiorno, ale – jak zauważa dziennik – „nie potrafili w pełni wykorzystać tego momentu”.
Następnie doszło do trzeciego punktu zwrotnego spotkania: „kłótni między Lautaro a Conte”, która całkowicie wybiła Inter z rytmu. „Drużyna Chivu straciła kontrolę, a trzeciego gola straciła nawet po wrzucie z autu” – podsumowuje Tuttosport, dodając, że błędna decyzja arbitrów, chaos Nerazzurrich i emocjonalne spięcia sprawiły, że Napoli mogło świętować zasłużone zwycięstwo i powrót na szczyt.
Komentarze (3)