
Dziennikarze Tuttosport uspokajają fanów Interu, którzy po pierwszych spotkaniach Edera nie są zadowoleni z jego postawy. Jak się okazuje nie jest to pierwszy przypadek, w którym Eder ma problemy z trafieniem do siatki po zmianie klubu.
Bramka, która odblokuje Edera dopiero nadejdzie. Nie jest to nic dziwnego, ten reprezentant Włoch zazwyczaj rozkręca się powoli po zmianie klubu. Pokazał się z dobrej strony w debiucie derbowym, w meczu z Chievo pokazał również nieco swoich umiejętności, ale w meczu z Hellasem, Fiorentiną i Sampdorią potwierdził to, co widzieliśmy już wcześniej - ma problemy ze strzelaniem po przenosinach do nowego klubu. Pozytywna informacja dla fanów Interu jest taka, że zazwyczaj w takich sytuacjach jak już zaczyna strzelać to zdobywa bramkę za bramką. Jego statystyki od kiedy przybył do Włoch w 2005 roku zdecydowanie to potwierdzają. Oczywiście takie czekanie nie jest na rękę Interowi i Roberto Manciniemu, ponieważ zespół musi osiągnąć punkt Ligi Mistrzów. Aby pomóc rozruszać Edera Roberto Mancini próbuje kilku rozwiązań taktycznym. 5 meczów za nami, ale miejmy nadzieję, że dieselowski silnik Edera wkrótce zapali
Komentarze (22)
Tu trzeba zespół zbudować, wyłonić podstawową 11 opartą na równowadze między defensywnymi zawodnikami a ofensywnymi i technicznymi, wypracować schematy gry w ataku i nauczyć się zawsze grać o zwycięstwo, ale co mecz grając inną 11 to jest niewykonalne i też jest to działanie niezrozumiałe w sytuacji gdzie w pucharach nie gramy.
Wiele osób tutaj jednak dalej czeka na tego jednego zbawiciela, niczym chrześcijanie na powrót Jezusa, co rozwiąże wszystkie problemy w grze i przywróci klubowi dawną chwałę. Jak tak będziemy czekać dalej, to do 2025 Ligi Mistrzów nie powąchamy nawet.
do Ciebie akurat nie piłem, piszesz rozsądnie, zwłaszcza gdy piszesz o zrzucaniu winy na jednego piłkarza.
W zeszłym sezonie Ljajic: grał bo katastrofalnie nieskuteczny był Gerv, Iturbe nie wypalił, przez ciągłe kontuzje Maicona Florenzi został przesunięty do tyłu, a potem pojawili się Ibarbo i Doumbia, którzy i tak zawiedli.
Jak to pisali kibice Romy: jeździec bez głowy.
Co do kłótni: widać że Adem kłóci się z każdym: Garcią, Rossim, Sinisą, teraz czas na kłótnie z Mancio?
Rozsądny i wyważony komentarz normalnego kibica.
U nas wielbi się pana Ljajica, który ma nas rzekomo pociągnąć do pucharów, tego samego Ljajica którego w Romie mają za gówniaka porównywalnego z "naszym" Dodo.
Pozdr.
Po pierwsze " jedynie Icardi potrafi coś ustrzelić z niczego." doprawdy? a ja myślałem że właśnie specjalizuje się w tym że wykańcza tą jedną jedyną akcję w meczu za co mu chwała, jeśli już ktoś strzelał z niczego to Jovetic który potrafi walną z dystansu
"Ciężko w ogóle coś strzelić całej drużynie skoro w każdym meczu mają po kilka sytuacji bramkowych," bronisz tym zerowy dorobek Edera a jednocześnie krytykujesz Jovetica i Ljaica którzy grali dokładnie w takich samych okolicznościach
"Jovetić i Ljajić jak grali to mało wnosili dobrego, nie licząc ich 2-3 meczów na początku" nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale Eder gra dokładnie na ich pozycji więc jak jedziesz po Jojo i Ljaicu że rzekomo mało wnosili jak grali to powinieneś jechać potrójnie po Ederze który w 5 meczach nie wniósł kompletnie nic.
Generalnie twój tok rozumowania w skrócie: gdy drużyna gra gówno i stwarza bardzo mało sytuacji a gra Jovetic to jest jego wina; gdy drużyna gra gówno i stwarza bardzo mało sytuacji a gra Eder (na tej samej pozycji) to wina... pozostałych bo mu nie stwarzają sytuacji