Achraf Hakimi oraz Romelu Lukaku po ostatnim sezonie, w którym zdobyli Scudetto zdecydowali się odejść z Interu. Marokańczyk przeniósł się do PSG, a Belg został zawodnikiem Chelsea. Dziś Tuttosport analizuje jak te rozstania wpłynęły na wymienionych zawodników oraz na Inter.
Obaj piłkarze byli kluczowymi elementami w układance Antonio Conte. Z nimi w składzie Nerazzurri odzyskali krajowe mistrzostwo po 11 latach przerwy. Wielu kibiców, gdy pojawiły się informacje o ich odejściu miało obawy, że skończy się dobra passa mediolańskiego klubu. Mieli ku temu uzasadnione obawy, ze względu ich na statystyki z poprzedniej kampanii. Jednak czas pokazał, że sprowadzeni w ich miejsce piłkarze godnie ich zastąpili. Edin Dzeko nie strzela tylu bramek co Lukaku, ale stał się ważnym elementem drużyny. Dumfries na razie nie prezentują pełni swoich umiejętności tak samo jak Correa, ale Holender i Argentyńczyk pokazali, że jeśli dostaną odpowiednio dużo cierpliwości, to będzie można się po nich spodziewać najwyższej formy w przyszłości. Należy podkreślić, że koszty utrzymania i pozyskania Correi, Dzeko i Dumfriesa są znacznie niższe, niż te związane z utrzymywaniem w kadrze Lukaku i Hakimiego.
Antonio Conte potrafił wydobyć z Belga i Marokańczyka maksimum ich umiejętności. Jego następca, Simone Iznaghi, sprawił, że nawet po stracie tak kluczowych w poprzednim sezonie zawodników zespół nie tylko może nie stracić na jakości, ale stać się jeszcze lepszy. Interiści grają bardziej ofensywną piłkę. Stali się w poprzednią niedzielę liderem Serie A, a niedawno udało im się uzyskać ,także po wielu latach przerwy, awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Obecny Inter pewnie zmierza po obronę tytułu w tym sezonie.
Jak wyglądają teraz kariery Lukaku w Anglii i Hakimiego we Francji. Belgijski napastnik nie jest w obecnej drużynie podstawowym wyborem swojego trenera tak jak to miało za czasów jego gry we Włoszech. W 16 dotychczas rozegranych meczach Belg zdobył 5 bramek i zaliczył jedną asystę. Jego przygoda z londyńskim klubem jest cieniem tej z Półwyspu Apenińskiego. W Italii Lukaku był gwiazdą ligi i Interu. W Anglii nawet nie jest wyróżniającą się postacią swojego teamu, nie mówiąc już o lidze. W obronie snajpera można napisać, że musiał niedawno leczyć kontuzję.
Inaczej wygląda kariera Marokańczyka w PSG. Jednak zdaniem turyńskich dziennikarzy jak na razie prawy wahadłowy nie prezentuje tego, co pokazywał we Włoszech. W Mediolanie pokazał pełnię umiejętności. We Francji na razie tę formę znają z jego poprzedniego klubu.
Minęło pół roku od opuszczenia klubu przez Lukaku i Hakimiego. Można nieśmiało stwierdzić, że przeprowadzka nie wyszła im na dobre. Mają jednak sporo czasu na to, żeby udowodnić swoją wartość w nowych miejscach pracy. Ja na razie wygląda na to, że więcej na tym rozstaniu stracili Belg i Marokańczyk niż Inter.
Komentarze (16)
Przy stylu Inzaghiego i kreowaniu sytuacji, to Lukaku i Hakimi raczej kręciliby rekordy swoje obecnie.
Kompletnie nie zgadzam się z kolegą @Dyl87, że to drewno. Lukaku zachował się kiepsko wobec nas, ale na boisku jest to bestia, to co wyprawia w Belgii lub Serie A było absolutnie wspaniałe.
Rok temu po odpadnieciu z ligi mistrzów obrwalo się obu Panom
Poczekajmy z osadem do końca sezonu
Ponadto Lukaku jest po urazie, a Hakimi może nie kręci takich liczb w psg, ale jak ogladalem jakiś mecz ligue 1 to czyścił w obronie aż miło