
José Mourinho był gotów wrócić na San Siro. Jeszcze kilka lat temu marzył o tym jako nowy lider. The Special One odszedł z Interu w historyczną noc w Madrycie, która doprowadziła do zdobycia , a następnie od 2019 roku do chwili obecnej miały miejsce wydarzenia i słowa, które raczej przyczyniły się do pogłębienia dystansu, niż go zbliżyły.
- Oczywiście fakt, że Mourinho zdecydował się na powrót do Włoch do innego klubu niż Inter, rozdrażnił zagorzałych kibiców, romantyków - pisze Tuttosport.
Mou faktycznie po tym jak 18 grudnia 2018 roku został zwolniony z Manchesteru United, od pewnego czasu wysyłał sygnały do Mediolanu, ponieważ rozumiano, że wraz z końcem sezonu 2018/19 zakończy się przygoda Luciano Spallettiego. Część środowiska Interu prawdopodobnie również myślała o jego wielkim powrocie, ale Beppe Marotta, który przybył do Mediolanu właśnie w grudniu 2018 roku, od razu zamknął drzwi, ponieważ jego celem był Antonio Conte.
- Czy kiedykolwiek myśleliśmy o tym, żeby ściągnąć Mourinho do Interu? Nie, nigdy nie było takich rozważań - tak brzmią jasne słowa opublikowane 8 lutego przez środowisko Nerazzurrich.
Komentarze (2)