
Kapitan Liverpoolu Virgil van Dijk nie uważa Paris Saint-Germain za faworyta nadchodzącego finału Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. W rozmowie z francuskim L'Équipe, cytowanej przez FCInterNews, 33-letni Holender podkreślił, że dobrze zna siłę włoskiej drużyny – zarówno z osobistych doświadczeń boiskowych, jak i poprzez znajomość dwóch jej kluczowych graczy: Denzela Dumfriesa i Stefana de Vrija.
- Nie sądzę, żeby PSG było faworytem. Graliśmy przeciwko nim niedawno i zrobili na mnie wrażenie, ale Inter to bardzo solidna drużyna. Mają więcej doświadczenia w tego typu meczach – grali przecież w finale Ligi Mistrzów zaledwie dwa lata temu.
Komentarze (3)
W takim meczu nie ma faworyta, ponieważ decydującą są szczegóły.
Z City przegraliśmy przez centymetry naszego pecha, a te szczęśliwe centymetry miało City, przy zasłoniętym Onaną.
Nowy finał, nowa walka i nie ma wątpliwości, że nasi będą gryźć murawę o triumf, a PSG niech postawi dobre warunki.
Ja po prostu liczę na piękny spektakl.
Zależy od wielu czynników kto wygra ten finał